Lech Wałęsa odniósł się za pośrednictwem Facebooka do ataków na jego osobę, które nasiliły się od czasu ujawnienia przez IPN dokumentów potwierdzających jego współpracę z aparatem bezpieczeństwa PRL.
Były prezydent w swoim wpisie zwrócił się do ludzi którzy wytykają mu powiązania z SB. Zaprzeczył tym zarzutom oraz wyraził gotowość konfrontacji. Zwracam sie do Was, wszystkich środowisk, którzy mnie oczerniacie, palicie moje zdjecia i pomawiacie o agenturalna przeszłość. Powtarzam Wam, nigdy w żadnym miejscu ani w żadnym czasie nie byłem po stronie komunistów. Jestem gotowy zderzyć sie z Wami na argumenty w bezposrednich spotkaniach – zadeklarował Wałęsa (pisownia oryginalna).
Wałęsa wskazał również, na jakich warunkach podejmie taki wyzwanie. Chodzi o minimalną liczbę uczestników i jednakowy czas na wypowiedź. Jak Kargul do płota tak i ja podchodzę, tylko jeden warunek. Każdy ma tyle samo czasu na ripostę. Czekam na propozycję bezpośrednich spotkań .Zorganizujcie minimum 200 osób i jestem.LW – podsumował były prezydent.
Czytaj także: Leszek Bubel w układzie. Materiał Fundacji LEXNOSTRA
Wzmożona aktywność Wałęsy może mieć związek z publikowanymi w ostatnich dniach przez Sławomira Cenckiewicza dokumentami na temat okoliczności internowania Wałęsy. Wynika z nich, że były prezydent przebywał w areszcie na specyficznych zasadach, związanych między innymi z dostępem do sporej ilości alkoholu.
spójrzcie na ten dokument jako potwierdzający opinię Mazguły o stanie wojennym jako wydarzeniu kulturalnym – zresztą stąd są dziś oni razem pic.twitter.com/1jU70GvQTL
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 14 grudnia 2016
W kontekście powyższych deklaracji Walęsy warto przypomnieć, że były prezydent odwołał udział w planowanej na 16 marca br. debacie na temat jego współpracy z SB, organizowanej przez IPN.
Źródło: Facebook.com/lechwalesa, Twitter.com/
Fot.: Youtube/RadioGdansk