W środowe popołudnie informowaliśmy państwa o bulwersującym nagraniu, które z prędkością światła rozprzestrzeniło się w internecie. Widzimy na nim posła PO, Sławomira Nitrasa, który pod nieobecność na sali plenarnej przedstawicieli PiS przeszukuje pozostawione przez nich rzeczy. Gdy sprawa nabrała rozpędu polityk zapowiedział, że lada chwila zjawi się w Sejmie po to, by „odpowiedzieć na wszystkie pytania”. Rzeczywistość wyglądała jednak zgoła inaczej.
O tym, że posłowie PO grzebali w rzeczach pozostawionych przez posłów PiS mówił wicemarszałek Sejmu, Ryszard Terlecki. Na nagraniu z sali sejmowej, które jest na stronie sejmowej, a także na zdjęciach, widać jak posłowie PO grzebią w rzeczach pozostawionych przez posłów PiS – powiedział przedstawiciel partii rządzącej cytowany przez „Rzeczpospolitą”. Dodał również, że „są to długie sekwencje”, na których widać jak posłowie wyciągają różne dokumenty, przekazują je sobie, a także robią im zdjęcia. Wśród nich, co natychmiast zweryfikowali internauci, był poseł Sławomir Nitras, który zresztą pochwalił się swoim przeszukaniem na Facebooku. Nagrania znajdą państwo W TYM MIEJSCU.
Gdy sprawa przedostała się do mediów, Nitras opublikował na Twitterze wpis, w którym oświadczył, że w ciągu godziny przybędzie do Sejmu i odpowie na wszystkie pytania dziennikarzy. I faktycznie, polityk przyjechał do Sejmu, a następnie zorganizował konferencję prasową. W jej trakcie przyznał, że przeszukiwał rzeczy przedstawicieli PiS, ponieważ posłowie zmuszeni są pełnić obowiązki dziennikarskie pod nieobecność dziennikarzy w Sejmie. Nitras wyraził również rozżalenie faktem, że protest opozycji nie jest pokazywany w „Wiadomościach” (KLIK).
Czytaj także: Poseł PO tłumaczy się z przeszukiwania rzeczy polityków PiS. \"Pełniłem dziennikarskie obowiązki\" [WIDEO]
Konferencję prasową Nitrasa postanowił skomentować Michał Adamczyk, dziennikarz TVP Info. Zamieścił na swoim twitterowym koncie wpis, w którym pyta posła PO, dlaczego wbrew szumnym zapowiedziom nie zdecydował się udzielić odpowiedzi na wszystkie zadane mu pytania. Do komentarza dołączył nagranie, na którym widać jak Nitras unika odpowiedzi na wyjątkowo ciekawe pytanie. Poseł kilka sekund wcześniej szybko przerwał briefing, a w momencie gdy je usłyszał nie odniósł się do niego i salwował się ucieczką.
Zapewniał Pan, że odpowie na pytania. A tak nie było. Dlaczego panie pośle @SlawomirNitras ? https://t.co/i0LbwEP6A0
— Michał Adamczyk (@MiAdamczyk) 29 grudnia 2016
@pot_sta @OlechowskiJarek @SlawomirNitras pic.twitter.com/EMKXEQ4Ek2
— Michał Adamczyk (@MiAdamczyk) 29 grudnia 2016
Wygląda więc na to, że poseł Nitras powinien edytować swojego tweeta i słowo „wszystkie” zamienić na „wygodne”. Tylko na takie pytania był bowiem w stanie udzielić odpowiedzi.
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. Twitter/Michał Adamczyk