Prezydent – elekt Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, ostro zareagował na północnokoreańskie groźby. Dotyczą one rozwoju tamtejszej broni nuklearnej.
Przywódca Korei Północnej, Kim Dzong Un, powiedział w noworocznym orędziu, że jego kraj kończy przygotowania do próbnego startu rakiety międzykontynentalnej.
Prace badawcze i rozwojowe nad najnowocześniejszymi rodzajami broni postępują i przygotowania przed próbnym startem rakiety międzykontynentalnej są w ostatnim stadium
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
– mówił Kim Dzong Un.
Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź amerykańskiego prezydenta – elekta, Donalda Trumpa. Na Twitterze zapewnił on, że to się nie wydarzy.
Korea Północna właśnie ogłosiła, że jest w końcowej fazie rozwoju broni nuklearnej, która dosięgłaby części USA. To się nie wydarzy!
– czytamy w jednym z wpisów.
North Korea just stated that it is in the final stages of developing a nuclear weapon capable of reaching parts of the U.S. It won't happen!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) January 2, 2017
Przy okazji oberwało się również Chinom. Trump zarzucił temu państwu, że czerpie korzyści z handlu ze Stanami Zjednoczonymi, a nie chcą wesprzeć tego kraju w sprawie Korei Północnej.
Chiny czerpią ogromną ilość pieniędzy i bogactwa z jednostronnego handlu z USA, ale nie chcą pomóc z Koreą Północną. Miło!
– czytamy na Twitterze.
China has been taking out massive amounts of money & wealth from the U.S. in totally one-sided trade, but won't help with North Korea. Nice!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) January 2, 2017
Czy takie słowa Donalda Trumpa to zapowiedź jego ostrej polityki w rejonie Dalekiego Wschodu? Już wcześniej dawał temu wyraz, m.in. ogłaszając konieczność zwiększenia potencjału nuklearnego przez Stany Zjednoczone.
Czytaj także: Kolejna potężna budowla powstanie w Dubaju?