W internecie pojawił się kolejny odcinek z serii „Węgierska randka”, w której autorka – Anna Butrym – przybliża Polakom Węgry. Tym razem opowiedziała o węgierskich wynalazkach.
Z pewnością niektóre z nich mogą być dla nas zaskoczeniem, bo choć używane są niemal codziennie, to nie zawsze kto stał za ich powstaniem.
W dzisiejszym odcinku „Węgierskiej randki” odkrywamy madziarskie wynalazki, które możemy znaleźć w swoim otoczeniu. Sprawdźcie, z iloma macie do czynienia
– napisała w poście z odcinkiem Anna Butrym, która podzieliła je na cztery kategorie: biuro, kuchnia, transport i wideo. Zwłaszcza wynalazki z tych dwóch pierwszych mogą zadziwić. Raczej mało prawdopodobne, by ktoś się interesował w jakim państwie powstał Excel, długopis czy miękkie soczewki kontaktowe. Podobnie zresztą jest z lodówką, zapałkami i … wodą sodową.
Jednak Węgrzy stworzyli także większe rzeczy. Helikopter, lokomotywa elektryczna, autobus przegubowy i … automatyczna skrzynia biegów.
Więcej szczegółów można dowiedzieć się w szóstym odcinku z serii „Węgierska randka”, który dostępny jest poniżej.
Warto także wspomnieć o tym, że autorka tej serii – Anna Butrym – jest m.in. tłumaczką języka węgierskiego.
Język węgierski to moja pasja, która stała się sposobem na życie. Zaczynając studia na Uniwersytecie Jagiellońskim nie umiałam nawet powiedzieć „dzień dobry” w języku bratanków. Jednak w krótkim czasie nauka węgierskiego pochłonęła mnie tak bardzo, że już w połowie trzeciego roku studiów zaczęłam zajmować się tłumaczeniami. Dzięki licznym stypendiom w Budapeszcie i Debreczynie mogłam chłonąć węgierską kulturę u źródeł i szlifować umiejętności translatorskie
– napisała na swojej stronie internetowej. Więcej informacji o samej serii znajdziecie Państwo tutaj i na Anna Butrym.
Źródło: Facebook.com/annabutrym.pl
Fot. Pixabay.com