Angielski czaj, czyli 7. kolejka Premier League

Najbardziej emocjonująca i wyrównana liga piłkarska świata zakończyła siódmą kolejkę swoich gier. Liderem po siedmiu meczach wciąż jest Arsenal a za jego plecami, z takim samym dorobkiem punktowym, znajduje się Liverpool. Po raz kolejny czyste konto zachował Artur Boruc i jego Southampton awansował na 4 miejsce w tabeli.

Hit kolejki rozgrywany był w Manchesterze. The Citizens po bardzo dobrym meczu pokonali Everton 3:1. Zanim do głosu doszli piłkarze Manuela Pellegriniego, już w 16 minucie Lukaku wyprowadził the Toffees na prowadzenie. Goście z jednobramkowej zaliczki cieszyli się jedynie minutę, tyle bowiem potrzebował Alvaro Negredo, by wyrównać stan meczu. Jeszcze przed przerwą jedno trafienie dołożył Sergio Aguero i to gospodarze pewnie schodzili na przerwę. W drugiej odsłonie piłkarze City zdominowali plac gry, a przeciwnicy szukali swoich szans w nielicznych kontratakach. Kolejna bramka dla Manchesteru wpadła w 68 minucie, a trafienie zostało zaliczone jako samobójczy gol bramkarza Evertonu. Duży udział miał w tym Aguero, który wykonywał chwilę wcześniej rzut karny, ale piłka po jego strzale nie wpadła od razu do siatki. Bohaterem spotkania został powracający po kontuzji David Silva. Filigranowy Hiszpan dzielił i rządził na boisku i to głównie przez niego przechodziło większość akcji the Citizens. Być może właśnie brak Silvy był powodem słabego występu City w Lidze Mistrzów w spotkaniu z Bayernem. Anglicy zdecydowanie nie radzili sobie wtedy w środku pola z piłkarzami mistrza Niemiec, kto wie jak potoczyłby się mecz, gdyby Silva był już wtedy w pełni sił.

W derbach Londynu potknięcie zaliczył Tottenham, przegrywając aż 0:3 z West Ham United. Remis zanotował lider tabeli Arsenal Londyn, co skrzętnie wykorzystali piłkarze Liverpoolu, wygrywając swój mecz 3:1 i zrównując się punktowo z Kanonierami. Z kolei Manchester United uciekł jak spod topora najsłabszemu do tej pory w lidze Sunderlandowi. Honor Czerwonych Diabłów uratował 18 letni Adnan Januzaj, strzelec obu bramek dla United, dla którego jest to pierwszy sezon w dorosłej piłce.

Czytaj także: 33. kolejka Premier League: Koniec marzeń Arsenalu

Największą rewelacją wciąż pozostaje Southampton, który zwyciężył pewnie 2:0 ze Swansea i awansował na 4 miejsce w tabeli. Postawa Artura Boruca, który nie puścił bramki od 4 spotkań w lidze, musi cieszyć, szczególnie przed zbliżającymi się meczami kadr narodowych. Formę Polaka zweryfikują zbliżające się potyczki z Ukrainą i Anglią, a w lidze z Manchesterem United.

Wyniki spotkań 7. kolejki PL:

Manchester City – Everton FC 3:1
Negredo 17’, Aguero 45′, Howard 68′ (sam) – Lukaku 16’

Fulham Londyn – Stoke City 1:0
Bent 83′

Hull City AFC – Aston Villa 0:0

Liverpool FC – Crystal Palace Londyn 3:1
Suarez 13′, Sturridge 17′, Gerrard 38′ – Gayle 76′ 

Sunderland AFC – Manchester United 1:2
Gardner 5′ – Januzaj 55′ + 61′

Norwich City – Chelsea Londyn 1:3
Pilkington 68′ – Oscar 4′, Hazard 85′, Willian 86′

Southampton FC – Swansea City 2:0
Lallana 19′, Rodriguez 83′

Tottenham Londyn – West Ham United 0:3
Reid 67, Vaz Te 73′, Morrison 80′

West Bromwich Albion – Arsenal Londyn 1:1
Yacob 42′ – Wilshere 63′

Cardiff City FC – Newcastle United 1:2
Odemwingie 58′ – Remy 30′ + 38′

Najciekawsze spotkanie następnej kolejki: Newcastle United – Liverpool FC, Manchester United – Southampton FC