Magdalena Stysiak, zawodniczka Chemika Police i reprezentantka Polski U18, opowiada o turnieju kwalifikacyjnym do mistrzostw Europy.
Przed kwalifikacjami kadra spotkała się w Olecku, gdzie trenowała i rozgrywała mecze sparingowe.
– To był dość trudny okres, intensywnie trenowałyśmy, prawie cały czas dwa razy dziennie. Rozegrałyśmy również kilka spotkań sparingowych. Przegrałyśmy tylko dwa, z Niemkami i juniorską reprezentacją Polski. Resztę wygrałyśmy. Najbardziej w pamięci zapadła mi porażka z Niemkami. W tie breaku przegrywałyśmy już 2:10, doprowadziłyśmy do stanu 12:12, ale końcowe piłki padły łupem rywalek. Fajny mecz, który na pewno dużo nas nauczył – mówi.
Kolejnym punktem w planie reprezentacji do lat 18 był wyjazd do Kowna na Litwie. Kadra rozegrała tam trzy spotkania grupowe, wszystkie wygrała bez straty seta.
– Najważniejszy był dla nas mecz z Czeszkami, czyli pierwszy pojedynek turnieju. Kilka miesięcy temu Czeszki potrafiły z nami zwyciężyć. Tym razem jednak weszłyśmy odpowiednio nastawione, bardzo zmotywowane, wygrałyśmy 3:0 i świetnie zaczęłyśmy turniej. W pozostałych spotkaniach było łatwiej, ponieważ rywalki prezentowały trochę niższy poziom. Trener motywował dziewczyny z SMS, że jeśli popełnią w całym meczu mniej jak 15 błędów własnych, to dostaną wolny dzień od szkoły. Zadziałało! – opowiada.
Magda przez cały turniej występowała na pozycji przyjmującej. W klubie zazwyczaj gra na prawym skrzydle.
– Moim zadaniem było odbierać piłki, które lecą na mnie, pozostałe zawodniczki miały więcej pola w odbiorze. Kiedy udawało mi się przyjąć w punkt, to cieszyłam się jak dziecko. Trener powiedział, że jest zadowolony z mojej gry w całym turnieju. Wydaje mi się, że byłam w niezłej formie, na boisku czułam się pewnie – uważa.
Mistrzostwa Europy rozegrane zostaną 1-9 kwietnia w Holandii. W turnieju, poza biało-czerwonymi, wystąpią reprezentacje Serbii, Białorusi, Turcji, Rosji, Niemiec, Bułgarii, Grecji, Rumunii, Włoch, Słowenii i Holandii.
– Rozmawialiśmy z trenerem. Wiemy, że stać nas na medal i po to właśnie pojedziemy do Holandii. Chcemy stanąć na podium – odważnie deklaruje.
Stysiak wróciła już do Polski i niebawem stawi się na treningach młodzieżowej drużyny Chemika.
– Wróciłam o 4 rano w poniedziałek, jestem w domu, czyli w Wieluniu. W środę jadę już do Polic i stawiam się na treningu, bo w sobotę gramy kolejny mecz MLK – kończy.