W mediach społecznościowych co raz częściej pojawiają się doniesienia, że Prawo i Sprawiedliwość planuje podniesienie progu wyborczego aż do 10 proc. Zapytana o to na antenie Radia Zet premier Beata Szydło nie udzieliła jednoznacznej odpowiedzi.
O planach wprowadzenia nowego progu wyborczego pisała na portalu wyborcza.pl Agnieszka Kublik. W PiS rozważa się też zmiany w ordynacji parlamentarnej. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że jeden z zamysłów to podwyższenie progu wyborczego do 10 proc. Teraz obowiązują dwa progi: 5 proc. dla partii; 8 proc.
W nawiązaniu do tych doniesień w programie „Śniadanie Radia Zet” Beata Lubecka zapytała Beatę Szydło o plany rządu w tej sprawie. Co pani odpowie na pojawiające się w przestrzeni publicznej doniesienia, o możliwości podniesienia progu wyborczego o 10 proc? – spytała szefową rządu dziennikarka Radia Zet. W tej chwili trwają rozmowy dotyczące wyborów samorządowych, które są przed nami i o zmianie ordynacji wyborczej samorządowe – odpowiedziała wymijająco premier Szydło.
Czytaj także: Wybory parlamentarne 2015 [Relacja na żywo]
Podniesienie progu wyborczego do 10 proc. oznaczałoby złą wiadomość dla mniejszych i słabszych ugrupowań politycznych. Większość formacji opozycyjnych (Kukiz’15, Nowoczesna, PSL) znajdujących się aktualnie w Sejmie, w ostatnich wyborach uzyskało mniej niż 10 proc. głosów. Oznaczałoby to również kres marzeń o parlamencie dla takich ugrupowań jak Razem, Ruch Narodowy czy Wolność Janusza Korwin-Mikkego. Polski system partyjny ewoluował by zapewne w stronę systemu dwupartyjnego.
Źródło: wolnosc24.pl. Twitter.com/katarynaa