W Lubiczu Dolnym niedaleko Torunia doszło do groźnego wypadku. W karambolu na Drodze Krajowej nr 10 uczestniczyło siedem samochodów, a w jednym miał jechać szef MON, Antoni Macierewicz.
Informację o tym, że minister obrony narodowej jechał jednym z aut podała „Gazeta Pomorska”, a na Twitterze potwierdziło ją już TVP Info. Antoni Macierewicz miał wracać z Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej i jechać w kierunku Warszawy.
TVP Info informuje na Twitterze, że szefowi resortu obrony nic się nie stało. Według informacji podanych przez „Gazetę Pomorską” przesiadł się on do innego samochodu i pojechał w kierunku Warszawy.
Czytaj także: Zamach na Antoniego Macierewicza? Zaskakujące doniesienia RMF FM
Łącznie w zdarzeniu brało udział siedem aut. – Do zdarzenia doszło przed godziną 18. Brały w nim udział Toyota, Audi, dwa pojazdy marki Renault, laweta i dwa samochody rządowe marki BMW – poinformowała portal ddtorun.pl Wioletta Dąbrowska z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. Łącznie w autach było piętnaście osób, dwie z nich trafiły do szpitala. Droga jest całkowicie zablokowana, policjanci starają się udrożnić ruch.
Karambol w Lubiczu Dolnym. W wypadku uczestniczyło 7 samochodów, w jednym znajdował się szef @MON_GOV_PL. Nic mu się nie stało#wieszwiecej
— TVP Info (@tvp_info) January 25, 2017
Informację o tym, że Antoniemu Macierewiczowi nic się nie stało, potwierdził również rzecznik MON, Bartłomiej Misiewicz.
W sprawie wypadku pod Toruniem: szefowi @MON_GOV_PL @Macierewicz_A nic się nie stało.
— Bartłomiej Misiewicz (@MisiewiczB) January 25, 2017
Czytaj także: Amerykański kardynał chwali Trumpa