Szefowa Kancelarii Premiera, Beata Kempa, pozytywnie wypowiedziała się na temat proponowanych zmian w organizacji samorządów. Chodzi przede wszystkim o ograniczenie kadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.
Projekt zmian został przedstawiony przez prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego. Najważniejszą z nich jest ograniczenie kadencyjności prezydentów miast, burmistrzów i wójtów, którzy w myśl nowych przepisów będą mogli sprawować swój urząd przez dwie pięcioletnie kadencje.
Pomysł niedawno skrytykowany został przez szefa PSL, Władysława Kosiniaka-Kamysza, który stwierdził, że to ograniczenie woli obywateli. Inne zdanie ma szefowa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Beata Kempa. Stwierdziła, że gdy ona startowała w wyborach z takim hasłem, ludzie przyjmowali to owacjami na stojąco. – Ja osobiście bardzo cieszę się, że rozpoczęła się dyskusja i że Jarosław Kaczyński rozpoczął też zdecydowaną dyskusję na temat ordynacji wyborczej do samorządów. (…) Idąc do wyborów samorządowych w 2005 roku, jako kandydatka Beata Kempa, szłam m.in. z kwestią dotyczącą ograniczenia kadencyjności wójtów i burmistrzów, i już wtedy widziałam, jak na zebraniach w miastach, miasteczkach, bardzo małych miejscowościach, mieszkańcy przyjmowali tę propozycję owacjami na stojąco – mówiła.
Czytaj także: PSL nie chce ograniczenia kadencyjności w samorządach. \"Ustawa jest nie do poparcia\
– To Polacy tak naprawdę rzeczywiście chcą właśnie takiego, a nie innego rozwiązania, i to od dawna – dodała szefowa Kancelarii Premiera.
Czytaj także: Karambol niedaleko Torunia. Jednym z aut jechał Antoni Macierewicz!