Marek Magierowski, dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, w rozmowie przeprowadzonej dla portalu Fakt24.pl przyznał, że Andrzej Duda nie ma konkurentów w walce o urząd prezydenta i jeżeli nie wydarzy się nic niespodziewanego, kolejne wybory zakończą się w pierwszej turze.
Jestem przekonany, że następne wybory prezydenckie zakończą się w pierwszej turze. W drugiej turze potrzebne jest 50% + 1, więc oczywiście prezydent zdaje sobie sprawę z tego sprawę, że przy poparciu 38% wyborców nie sposób wygrać wyborów prezydenckich – powiedział. Natomiast przekładanie wyników sondażu partyjnych na wyniku sondażu prezydenckich, jest bardzo ryzykowne. Chyba lepszą wskazówką, wskaźnikiem są konkretne sondaże prezydenckie i one tutaj wskazują na to, że prezydent cieszy się dużo większym poparciem, niż PiS. Po drugie, sondaże zaufania, gdzie prezydent nie ma konkurentów dzisiaj – dodał w dalszej części swojej wypowiedzi.
Magierowski podkreślił, że wysokie poparcie Andrzeja Dudy, to efekt tego, iż nie jest on postrzegany przez Polaków, jako członek konkretnego obozu politycznego.
Czytaj także: Wybory Prezydenckie 2015 [Relacja na żywo]
Wypowiedź współpracownika Andrzeja Dudy skojarzyła nam się z informacjami, które podczas kampanii wyborczej kolportowali członkowie sztabu Bronisława Komorowskiego. Wówczas z ich ust również padały bardzo podobne słowa. W identyczny sposób zachowywały się także przychylne Komorowskiemu media oraz dziennikarze. Wszyscy pamiętamy bowiem legendarny sondaż TVN, w którym były prezydent uzyskał prawie 70% poparcia! Oczywiście nie uwzględniono w nim kilku kandydatów, którzy do batalii o urząd głowy państwa włączyli się w późniejszym okresie, zważając jednak na późniejszy wynik wyborów, poniższa grafika po prostu śmieszy.
Z analogiczną sytuacją mamy do czynienia również w przypadku kultowej wypowiedzi Adama Michnika. Redaktor naczelny „Gazety Wyborczej”, w programie Tomasza Lisa wymienił cały szereg zdarzeń, które musiałyby zaistnieć, aby Bronisław Komorowski przegrał wybory. Jeżeli tu się nie stanie coś takiego, czego ja w ogóle nie jestem w stanie przewidzieć, że Bronisław Komorowski po pijanemu, na pasach przejedzie niepełnosprawną zakonnicę w ciąży, to oczywiście, że będzie prezydentem. Tu musiałoby się stać coś niesłychanego! – mówił.
Apelujemy więc do otoczenia prezydenta Dudy: nie dzielcie skóry na niedźwiedziu! Oczywiście zdajemy sobie sprawę, iż na chwilę obecną na horyzoncie faktycznie nie widać kandydata, który mógłby zagrozić urzędującemu prezydentowi, ale czasu do wyborów pozostało jeszcze całkiem sporo, a życie oraz polityka, o czym boleśnie przekonał się Bronisław Komorowski, bywają nieprzewidywalne.
źródło: 300polityka.pl, fakt24.pl, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/Michał Józefaciuk