Uwielbiamy twitterowe dyskusje. Szybkie wymiany zdań, cięte riposty… Jedną z takich rozmów przeprowadzili dziś wicemarszałek Stanisław Tyszka z Kuki’15 oraz poseł Jan Grabiec, przedstawiciel Platformy Obywatelskiej.
Wszystko zaczęło się od ankiety, którą na TT umieścił Tyszka. Wicemarszałek Sejmu zapytał w niej, czy „posłowie, którzy okupowali mównicę powinni zostać ukarani finansowo?”. Osoby biorące w niej udział zdecydowanie opowiedziały się za tym, aby posłowie ponieśli finansowe konsekwencje swojego zachowania (ponad 80% głosujących).
Sonda nie umknęła uwadze posła Jana Grabca, przedstawiciela PO, którzy w okupacji mównicy, a następnie także sali plenarnej, aktywnie uczestniczył. Polityk postanowił dopytać Tyszkę, których posłów miał na myśli. Chodzi panu o tych, którzy blokowali salę posiedzeń czy salę kolumnową Panie Marszałku? – napisał. W Sali Kolumnowej nie ma mównicy, Panie Pośle – odparł wicemarszałek.
Gdybyśmy powyższą wymianę zdań przenieśli do serwisu YouTube, to po wypowiedzi posła Tyszki na ekranie powinien pojawić się wielki napis „Thug Life” (dla tych, którzy nie wiedzą o czym mowa – KLIK).
O możliwych karach dla posłów okupujących sejmową mównicę Stanisław Tyszka wspominał w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim na antenie TVN24. Wicemarszałek zdradził, że podczas Konwentu Seniorów odbyło się głosowanie w tej sprawie. Na Konwencie Seniorów odbyło się głosowanie ws. odebrania części uposażenia bądź diety posłom za nieobecność na głosowaniach w Sejmie 16 grudnia. Marszałek Sejmu (Marek Kuchciński – przyp. red.) wstrzymał się od głosu. Propozycja została odrzucona – powiedział.
Nie oznacza to jednak, że posłowie, którzy zorganizowali sejmowy protest uciekną od odpowiedzialności. Tyszka zdradził bowiem, że „w tym momencie Kancelaria Sejmu pracuje nad jakimiś propozycjami ewentualnymi dotyczącymi kar”. Dodał również, że z pomysłu ukarania posłów nie zrezygnował także Marek Kuchciński.
źródło: Twitter, tvn24.pl
Fot. Wikimedia/Adrian Grycuk