Dziś o północy okienko transferowe w największych europejskich ligach zostało oficjalnie zamknięte. W ostatnim dni transferowej gorączki kluby cały czas dokonywały wzmocnień swoich kadr, a media społecznościowe tonęły w zdjęciach lub filmach z prezentacji nowych zawodników. Szczególne zainteresowanie wzbudziły fotografie opublikowane na Twitterze występującego w angielskiej Premier League, Southampton FC. Wszystko ze względu na uwiecznionego na nich dżentelmena, który, według fanów zespołu, do złudzenia przypomina zawodnika Realu Madryt.
Włodarze Southampton w zimowym okienku transferowym wzmocnili klub dwoma zawodnikami: z Napoli pozyskali napastnika, Manolo Gabbiadiniego, zaś z francuskiej Nicei, na zasadzie wypożyczenia, golkipera, Moueza Hassena. To właśnie transfer tego ostatniego zawodnika wyjątkowo zainteresował fanów angielskiej ekipy. Tuż po sfinalizowaniu transakcji na Twitterze pojawiły się filmy oraz zdjęcia, na których możemy przyjrzeć się nowemu zawodnikowi „Świętych”. Kibice natychmiast zauważyli, że Hassen jest bardzo podobny do… Sergio Ramosa, defensora Realu Madryt.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
@SouthamptonFC @hassen_mouez @ogcnice is that Sergio Ramos?
— Charlie (@CharlieSFC_) 31 stycznia 2017
@SouthamptonFC what about #SaintsRamos ?
— Tomdeblink (@tomdeblink182) 31 stycznia 2017
#SaintsFC is pleased to announce the loan signing of goalkeeper @hassen_mouez from @ogcnice! #SaintMouez https://t.co/IR961KJlbP
— Southampton FC (@SouthamptonFC) 31 stycznia 2017
Fanów Southampton musimy zasmucić, panowie Hassen i Ramos nie mają żadnych rodzinnych powiązań. Co więcej, Hassen jest Francuzem tunezyjskiego pochodzenia, zaś Ramos rodowitym Hiszpanem.
Przechodząc do kwestii poważnych. Wypożyczenie Hassena to tak zwana opcja awaryjna. Francuz szanse na grę w ekipie „Świętych”, podobnie jak w swoim rodzimym klubie (w Nicei nie rozegrał ani jednego meczu w tym sezonie), ma raczej niewielkie. Angielski klub pozyskał go ze względu na kontuzję swojego rezerwowego bramkarza, Alexa McCarthy’ego, który przez dłuższy czas będzie wyłączony z treningów. Bardzo możliwe jest więc to, iż zawodnik w pamięci fanów zapisze się jedynie podobieństwem do znanego hiszpańskiego obrońcy. W sumie, dobre i to.
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/Ruben Ortega