Kibice czekali na to bardzo długo. W południowokoreańskim Pjongczang, gdzie w przyszłym roku odbędą się zimowe Igrzyska Olimpijskie, Justyna Kowalczyk triumfuje w biegu łączonym na 15 kilometrów.
Justyna Kowalczyk tym samym wygrywa w zawodach Pucharu Świata po raz pierwszy od 19 stycznia 2014 roku, kiedy to triumfowała w Szklarskiej Porębie. W Pjongczangu nie dała rywalkom szans, wyprzedzając Amerykankę, Elizabeth Stephen o 56 sekund, a Japonkę Masako Ishidę o 1 minutę i 14,8 sekundy.
Polka nastawiała się szczególnie na walkę w pierwszej części wyścigu, który odbywał się techniką klasyczną. Z powodu problemów zdrowotnych „łyżwy” już prawie nie trenuje. Okazuje się jednak, że na drugim etapie rywalki również nie mogły dogonić polskiej reprezentantki. – Jestem bardzo zaskoczona tym, że utrzymywałam przewagę. Nogi mnie dziś niosły, miałam też świetnie przygotowane narty. Trasy olimpijskie nie są trudne, ale za rok na pewno będzie tu ciężko – mówiła Justyna Kowalczyk.
Czytaj także: Biegi narciarskie: Johaug wygrała w Kuusamo, Kowalczyk czwarta
W zawodach nie startowały czołowe zawodniczki z Norwegii, Finlandii i Szwecji. W tym czasie biorą one udział w mistrzostwach swoich krajów. Obecnie liderką klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest Norweżka, Heidi Weng, a Justyna Kowalczyk zajmuje 20 miejsce. Warto jednak zauważyć, że nie startowała ona w większości wyścigów tego sezonu.
Kowalczyk gets her first WC win since January 2014 with dominant performance in #pyeongchang Skiathlon. Stephen USA 2nd, Ishida JPN 3rd. pic.twitter.com/af8MuX48IP
— Cross Country (@FISCrossCountry) February 4, 2017
Czytaj także: Doczekaliśmy się! Arkadiusz Milik wraca do kadry Napoli