W programie „Minęła Dwudziesta” na antenie TVP Info zaproszeni goście dyskutowali o zatrzymaniu przez CBA kolejnych osób podejrzanych w związku z „dziką reprywatyzacją” w Warszawie. O sprawie rozmawiano dziś na specjalnie zwołanej sesji rady miasta. Zabrakło na niej prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz.
W poniedziałek funkcjonariusze warszawskiej delegatury CBA zatrzymali trzech byłych i obecnych pracowników stołecznego ratusza w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości ws. reprywatyzacji w Warszawie. Zatrzymani zostaną przewiezieni do prokuratury we Wrocławiu i tam usłyszą zarzuty o charakterze m.in. korupcyjnym.
W programie Adriana Klarenbacha wzięli udział: Zbigniew Konwiński z PO, Dominik Tarczyński z PiS oraz Grzegorz Długi z Kukiz’15. Rozmowa dotyczyła m. in. kwestii niewpuszczenia mieszkańców Warszawy na obrady nadzwyczajnej sesji rady miasta oraz nieobecności na obradach prezydent stolicy – Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Czytaj także: Zobaczcie jak San Escobar podbija Internet. Jest nawet na Wikipedii! [FOTO]
W pewnym momencie poseł PiS zadał pytanie o miejsce pobytu Gronkiewicz-Waltz. Chciałbym zapytać i wiedzieć, dokąd uciekła pani Hanna Gronkiewicz-Waltz, wiceszefowa pana partii panie pośle. Do jakiego kraju i czy wróci do Polski – zwrócił się do polityka PO, Zbigniewa Konwińskiego.
–Do San Escobar wyjechała, wie pan – zripostował polityk Platformy, nawiązując do słynnej wpadki Witolda Waszczykowskiego.
– Chciałbym się dowiedzieć, gdzie uciekła @hannagw (@D_Tarczynski)
– Do San Escobar (@Konwinski_PO)#Minęła20 #wieszwiecej pic.twitter.com/FugdYSwPoh— TVP Info (@tvp_info) 6 lutego 2017
Przypomnijmy, mowa o przejęzyczeniu polskiego ministra spraw zagranicznych, Witolda Waszczykowskiego. W Nowym Jorku powiedział o fikcyjnym państwie „San Escobar”, mając na myśli Saint Kitts i Nevis. – Mamy okazję do prawie 20 spotkań z różnymi ministrami. Z niektórymi, jak np. na Karaibach, po raz pierwsszy chyba w historii naszej dyplomacji. Na przykład z takimi krajami jak San Escobar albo Belize – powiedział szef resortu spraw zagranicznych. Sprawę próbowała prostować rzeczniczka MSZ, Joanna Wajda tłumacząc, że „San Escobar to przejęzyczenie”, ale nazwa szybko stała się hitem Internetu.
Źródło: Twitter.com/tvp_info
Fot. Twitter.com/tvp_info