Robert Winnicki odniósł się za pośrednictwem Facebooka do wizyty w Polsce kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Prezes Ruchu Narodowego skrytykował przedstawicieli partii rządzącej za wspieranie niemieckiej wizji Unii Europejskiej. Wskazał, że PiS konsekwentnie popiera przekształcanie UE w superpaństwo.
Winnicki uważa, że PiS zepchnął PO z miejsca pierwszej, proniemieckiej partii w Polsce, ponieważ kontynuuje wsparcie dla projektu Republiki Federalnej Europy.
Od 2001, od powstanie tej partii, PiS konsekwentnie popiera budowę Republiki Federalnej Europy. Byli za akcesją, za Traktatem Lizbońskim, są za euro-armią, nie vetują żadnych centralistycznych zmian w UE – wszystkie wspierają. Łącznie z agendą pro-LGBTQ – przypomniał Winnicki.
PiS robi to, co Kaczyński zapowiadał już w głośnej, ale mało rozumianej rozmowie z Orbanem – trzeba izolować antyunijnych „populistów” (Farage, Le Pen, AfD, w Polsce – narodowcy). Ceną za to ma być „przebudowa Europy” z polskim udziałem – twierdzi poseł.
Winnicki wskazuje, że taka przebudowa musi w naturalny sposób uznawać fakt niemieckiej dominacji. To podnosi pozycję Jarosława Kaczyńskiego jako gracza na scenie europejskiej, ale zarazem wpisuje Polskę w UE, którą Niemcy chcą przekształcać w federalne superpaństwo.
Z gadaniny PiSu o „wzmacnianiu parlamentów narodowych” nie wynika dokładnie nic. Ze współpracy i wsparcia jakiego udzielają od 15 lat, zwłaszcza w czasie swoich rządów, projektowi Euro-sojuza – wynika bardzo wiele. Ten projekt jest zaś największym zagrożeniem dla Polski silnej, suwerennej i chrześcijańskiej – podsumował Winnicki.
Źródło: Facebook.com/robertwinnickipubliczny
Fot. Twitter.com/PremierRP