Wyniki dwóch sondaży, które dotyczyły preferencji politycznych Węgrów, z pewnością musiały zaniepokoić przeciwników premiera Wiktora Orbana. Jeśli taka tendencja się utrzyma, to Fidiesz nie powinien mieć problemów z wygraniem przyszłorocznych wyborów.
Pierwszy sondaż został przeprowadzony przez ośrodek Median w styczniu, a jego wyniki opublikowano na stronie hvg.hu.
Czytaj także: Wyniki nacjonalistów w wyborach do Parlamentu Europejskiego
Fidesz może liczyć na 60 procent poparcia wśród wyborców, którzy są pewni swoich preferencji. Dwa kolejne miejsca zajmują Jobbik i Węgierska Partia Socjalistyczna (MSZP), ale różnica między nimi, a partią Wiktora Orbana jest miażdżąca. Na oba te ugrupowania oddałoby głos odpowiednio 13 i 10 procent badanych.
Spośród wszystkich ankietowanych, poparcie dla Fideszu wyraziło 37 procent. Tutaj różnica między partią rządzącą i wspomnianymi wcześniej ugrupowaniami także jest miażdżąca (odpowiednio 10 i 8 procent).
Poza tym Wiktor Orban nadal pozostaje najpopularniejszym politykiem (49 procent). Na drugim miejscu znajduje się lider MSZP – László Botka (34 procent).
W innym sondażu, przeprowadzonym przez ośrodek Szazadveg na początku lutego, koalicja rządząca (Fidesz i Chrześcijańsko-Demokratyczna Partia Ludowa – KDNP) ma poparcie 48 procent badanych, którzy są pewni swoich preferencji (Jobbik 19 i MSZP 18).
Wszystko wskazuje na to, że są to najwyższe notowania Orbana i jego partii od 2010 roku, kiedy to w wyniku wygranych wyborów powstał koalicyjny rząd. W 2014 roku koalicja uzyskała w poparcie ponad 44 procent głosujących. Następne wybory odbędą się w przyszłym roku.
Źródło: hvg.hu/telewizjarepublika/szazadveg.hu
Fot.: Youtube/Kancelaria Premiera