Jak poinformował Komendant Główny Policji Jarosław Szymczyk, młody kierowca, który 10 lutego w Oświęcimiu zderzył się z autem premier Beaty Szydło, został poinformowany o zarzutach i przyznał się do winy.
W poniedziałek rzecznik krakowskiej prokuratury regionalnej Włodzimierz Krzywicki poinformował, że kierowca seicento ma status podejrzanego ws. wypadku z udziałem premier Szydło. Usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego i przyznał się do winy. Jak poinformowała krakowska prokuratora, młody mężczyzna zostanie powtórnie przesłuchany we wtorek.
Widziałem protokół, poinformowano 21-latka o treści zarzutów i on przyznał się do winy – powiedział na antenie Polskiego Radia 24 nadinsp. Jarosław Szymczyk. Komendant Główny Policji wskazał, że mężczyzna w czasie przesłuchania przez policjantów został poinformowany o swoich prawach, w więc o prawie do odmowy składania wyjaśnień, o prawie do żądania udziału adwokata w czynnościach. On nie skorzystał z tych praw, dobrowolnie składał wyjaśnienia – dodał nadinspektor.
Czytaj także: \"Pamiętaj, abyś nie prosiła ich o łaskę!\" - generał August Emil Fieldorf \"Nil\
Formalnie kierujący pojazdem seicento jest już podejrzany, dlatego że jego przesłuchanie, do którego doszło kilka godzin po wypadku i które prowadzone było na polecenie prokuratora okręgowego w Krakowie, rozpoczęło się od poinformowania przez funkcjonariusza policji o treści zarzutu. Istotą tego zarzutu jest nieumyślne spowodowanie wypadku drogowego, z powodu nieustąpienia pierwszeństwa pojazdu pojazdom uprzywilejowanym. Podejrzanemu grozi za to do 3 lat więzienia.
Komendant Główny Policji nadinsp. Jarosław #Szymczyk Widziałem protokół. Poinformowano 21-latka o treści zarzutów i on przyznał się do winy.
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) 13 lutego 2017
Nadinsp. Jarosław #Szymczyk: brak wiedzy u 21-latka z Oświęcimia nt. kolumny pojazdów uprzywilejowanych, znaczący. pic.twitter.com/KwwTS9Ko6S
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) 13 lutego 2017
Źródło: Onet.pl
Fot.: Youtube/Waldi78