Wiceminister obrony narodowej, Bartosz Kownacki, zapowiedział dziś przetarg na śmigłowce dla polskiej armii. Stwierdził, że najpierw kupowane będą te specjalistyczne, dopiero później wielozadaniowe.
Jak poinformował Bartosz Kownacki, filozofia zakupu śmigłowców jest obecnie inna niż za poprzedniego rządu. – Mamy inną filozofię zakupów niż Platforma Obywatelska – powiedział.
O jaką zmianę chodzi? Ministerstwo Obrony Narodowej planuje najpierw skupić się na śmigłowcach specjalistycznych i to je zakupić w pierwszej kolejności. Dopiero na dalszym etapie resort obrony planuje zakup maszyn wielozadaniowych.
Bartosz Kownacki zapowiedział, że przetarg zostanie ogłoszony jutro. Według niego, to ekspresowe tempo, ponieważ takie prace często trwają miesiącami a nawet latami. To odpowiedź na zarzuty o ponad dwumiesięczne opóźnienie. – Postępowania zazwyczaj trwają miesiącami, latami. Tutaj udało się w przeciągu 3 miesięcy sprawę zakończyć i ogłosić postępowanie. To nie jest tylko i wyłącznie praca ministra, ale dziesiątek urzędników, którzy muszą przygotować odpowiednią dokumentację, odpowiednio określić offset, odpowiednio określić wymagania – mówił.
Wiceszef MON zapowiedział także, że w przetargu wezmą udział trzy firmy. – To są śmigłowce produkowane w zakładach Sikorsky’ego w Mielcu, to są śmigłowce, które mogą być produkowane przez firmę Leonardo i to mogą być również śmigłowce francuskie – poinformował.
Czytaj także: CD Projekt wyprzedził na giełdzie kolejnego giganta!