Wczoraj w mediach gruchnęła informacja, że Andrzej Hadacz, znany prowokator spod krzyża, w okresie komunizmu był Tajnym Współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. Dziś w programie „Woronicza 17” europoseł PiS, Ryszard Czarnecki, przypomniał posłowi PO, Janowi Grabcowi, iż w 2011 roku jego partia wykorzystała Hadacza i umieściła go w swoim spocie wyborczym. Mężczyzna został przedstawiony, jako histeryczny wyborca Prawa i Sprawiedliwości. Grabiec… zaprzeczył, że taka sytuacja miała miejsce.
Informacja o tym, iż Hadacz był TW Służby Bezpieczeństwa została opublikowana na Twitterze przez użytkownika o nicku John Bingham. Najbardziej znany prowokator spod krzyża urodził się jako Andrzej Dobosz. W 1988 został zarejestrowany jako TW SB. Potem zmienił nazwisko – napisał.
Dziś w programie „Woronicza 17” na antenie TVP Info temat ten poruszył europoseł PiS, Ryszard Czarnecki. Polityk zwrócił uwagę Janowi Grabcowi, posłowi PO, iż jego partia wykorzystała wizerunek Hadacza w jednym ze swoich spotów wyborczych w okresie kampanii wyborczej w 2011 roku. Pan Hadacz, a kiedyś pan Dobosz, tajny współpracownik SB, w waszych spotach występował. On odgrywał rolę tego pana, który jako rzekomy PiS-owiec nawołuje do nienawiści. Miało to skanalizować niechęć Polaków do PiS, używając w tym celu TW Służby Bezpieczeństwa. Jestem ciekaw, jaka jest pańska opinia w tej sprawie? Czy pan teraz przeprosi Polaków za ten spot? Czy pan powie, czy było to nieuczciwe, niemoralne, że nie będziecie w przyszłości korzystać z tajnych współpracowników SB w waszych spotach, w waszej kampanii? – pytał przedstawiciel PiS.
Co na to Grabiec? Jego zdaniem taka sytuacja nigdy nie miała miejsca!
.@r_czarnecki w #Woronicza17: pan Hadacz, kiedyś Dobosz, tajny współpracownik SB występował w spotach PO#wieszwiecej pic.twitter.com/7ixLgr9gJn
— TVP Info (@tvp_info) 26 lutego 2017
Nie wiemy czy poseł Grabiec po prostu zapomniał, czy jest to objaw amnezji. W każdym razie spieszymy z pomocą i publikujemy spot PO, w którym Andrzej Hadacz odgrywa jedną z głównych ról. Co ciekawe, nagranie w dalszym ciągu znajduje się na oficjalnym kanale YouTube Platformy Obywatelskiej!
Panie pośle, przeprosi pan Polaków? Jeżeli nie za obecność Andrzeja Hadacza w spocie pańskiej partii, to może chociaż za dementowanie prawdziwych słów Ryszarda Czarneckiego? Czekamy na pańskie stanowisko w całej sprawie.
źródło: TVP Info, YouTube
Fot. YouTube/Platforma RP