Jacek Międlar zamieścił na Facebooku wpis, w którym ujawnia okoliczności zatrzymania go przez Border Force w Wielkiej Brytanii. Międlar opowiada również o szczegółach oraz publikuje zdjęcia dokumentów z przesłuchania.
Otrzymałem dokument, zatem decyzja o nie wpuszczeniu mnie do WB zapadła dużo wcześniej. Pytania przeróżne: co mnie łączy z BF, skąd znam Jaydę Fransen, czy uważam chrześcijaństwo za lepszą religię od islamu, czemu się sprzeciwiam oraz czy publikuję dla „skrajnie prawicowych” tygodników „Polska Niepodległa” i „Gazeta Warszawska”. Oficer zapytał mnie czy uważam, że homoseksualizm to zło. Odpowiedziałem, że jestem katolikiem i uważam homoseksualizm za grzech! Oburzony oficer, jeszcze pięć razy pytał mnie, próbując wymusić bym wypowiedział ostrzejsze słowa, czy homoseksualizm według mnie jest zły. Odpowiedź słyszał cały czas taką samą…, co na koniec spuentował, że on jest katolikiem i nie uważa, że homoseksualizm jest grzechem. Bez komentarza – czytamy na stronie internetowej Jacka Międlara.
Czytaj także: Leszek Bubel w układzie. Materiał Fundacji LEXNOSTRA
Po wywiadzie otrzymałem dokument, w którym zawarto decyzję odesłania mnie do Polski. Nie do przyjęcia jest dla nich fakt przyjazdu DO LEGALNEJ ORGANIZACJI o „IDEOLOGII PRAWICOWEJ”. Gdybym był komunistą i jechał do lewactwa z Antify, prawdopodobnie by mnie jeszcze eskortowano do głównej siedziby ideowych potomków potomków Józefa Stalina w Londynie. W dalszej części sugerują, że jestem POWAŻNY ZAGROŻENIEM dla społeczności WB – wskazuje Międlar.
Wypowiedzi Jacka Międlara na temat okoliczności i szczegółów przesłuchania oraz wydalenia z Wielkiej Brytanii można posłuchać TUTAJ
Kpiny z Polski i chrześcijaństwa! Oszustwo Border Force! DOKUMENTY i kolejne fakty o pobycie na lotnisku w Londynie.https://t.co/9YRuMN3YTE pic.twitter.com/GDA0EDMPj9
— Jacek Międlar (@jacekmiedlar) 26 lutego 2017
Źródło: jacekmiedlar.pl
Fot. youtube.com