Manfred Weber, niemiecki europoseł, przewodniczący grupy poselskiej Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim, mocno skrytykował polski rząd za decyzję nie udzieleniu poparcia dla Donalda Tuska w walce o kolejną kadencję szefa Rady Europejskiej. Co ciekawe, swoje twitterowe wpisy opublikował… po polsku.
Weber odniósł się do decyzji polskiego rządu, który uznał, iż nie udzieli poparcia Donaldowi Tuskowi w walce o kolejną kadencję szefa Rady Europejskiej. Lider PiS, Jarosław Kaczyński, argumentował tę decyzję faktem, iż Tusk jawnie sympatyzował z polską opozycją, która sama siebie nazywa totalną. Przypomniał również, iż w momencie, gdy w Sejmie oraz przed jego budynkiem trwała demonstracja mają na celu zdestabilizować sytuację w naszym kraju, Tusk przybył do Polski i udzielił manifestującym poparcia.
Niemiecki europoseł mocno skrytykował tę decyzję. Zamieścił na Twitterze wpisy, które opublikował… w naszym języku. Utrzymane były one w wyjątkowo ostrym tonie. Weber podkreślił w nich, iż „każdy atak na Donalda Tuska będzie szkodził interesom Polski” oraz, że „Pan Saryusz-Wolski zostanie wykluczony z szeregów Europejskiej Partii Ludowej jeżeli podtrzyma swoją kandydaturę na szefa RE”. Zaznaczył także, że Donald Tusk jest jedynym kandydatem tej grupy poselskiej na to stanowisko.
Co dokładnie napisał europoseł mogą państwo przeczytać poniżej.
.@donaldtusk jest jedynym kandydatem EPL na przewodniczącego RE. Ma on jednomyślne poparcie całej rodziny partii @EPP 1/3
— Manfred Weber (@ManfredWeber) 5 marca 2017
Polski rząd znowu kieruje się wyłącznie potrzebami polityki wewnętrznej. Każdy kolejny atak na D.Tuska będzie szkodził interesom Polski 2/3
— Manfred Weber (@ManfredWeber) 5 marca 2017
Organa decyzyjne @EPPGroup zbiorą się w tym tygodniu. Pan Saryusz-Wolski zostanie wykluczony jeśli podtrzyma swoją kandydaturę 3/3
— Manfred Weber (@ManfredWeber) 5 marca 2017
Wygląda więc na to, iż dni Jacka Saryusz-Wolskiego w EPP są policzone, chociaż on sam twierdzi, że pozostanie w grupie poselskiej. Świadczą o tym jego twitterowe wpisy, w których zapewnia, iż za wystawienie jego kandydatury „nic mu nie obiecano”, a on sam „pozostanie w EPP”.
Nic mi nie obiecano,
pozostaję w EPP.— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) 5 marca 2017
Wcześniej Saryusz-Wolski został usunięty z szeregów Platformy Obywatelskiej. O wykluczeniu europosła zdecydował lider PO, Grzegorz Schetyna. Rzecznik partii, Jan Grabiec, przyznał, że usunięcie Saryusz-Wolskiego z ugrupowania jest jednoznaczne z usunięciem go z EPP. Krok jest konieczny. Próbowaliśmy w ostatnich dniach porozmawiać z panem posłem Jackiem Saryusz-Wolskim, niestety nie znalazł czasu na rozmowę z przedstawicielami Platformy Obywatelskiej – partii, w której od lat zdobywał mandat europosła – powiedział. Do tej wypowiedzi odniósł się sam zainteresowany, który przyznał, że w EPP pozostają posłowie, którzy odeszli ze swoich macierzystych ugrupowań.
Wyjaśniam, w grupie EPP są/pozostają osoby które opuściły lub zostały usunięte ze swych partii.
— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) 5 marca 2017
źródło: Twitter, tvn24.pl, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/Michael Lucan