Tweet Saryusz-Wolskiego wzbudził ogromne zainteresowanie. „Nie mogłem dostać bardziej krzepiącego sms’a”

Próba umieszczenia Jacka Saryusz-Wolskiego na stanowisku szefa Rady Europejskiej zakończyła się porażką. Kandydat polskiego rządu nie znalazł uznania w oczach szefów państw członkowskich, a reelekcję uzyskał Donald Tusk. Sam zainteresowany również nie żałuje swojej decyzji o przyjęciu propozycji PiS. Świadczy o tym wpis, który zamieścił na swojej twitterowej tablicy.

Od momentu przyjęcia propozycji polskiego rządu i podjęcia decyzji o kandydowaniu na szefa Rady Europejskiej, Jacek Saryusz-Wolski stał się bardzo aktywny w mediach społecznościowym. Polem do jego komunikacji z sympatykami stał się Twitter. Europoseł publikował na jego łamach wiele wpisów, które trafiały nawet na ekrany telewizorów. Wśród nich m.in. ten, w którym oświadczył, że nie popiera donoszenia na własny kraj. Nie akceptuję donoszenia na własny kraj i popierania przeciw niemu sankcji. Nie po to wprowadzałem Polskę do Unii Europejskiej – napisał 4 marca na swoim profilu społecznościowym, czym oburzył polityków Platformy Obywatelskiej.

Wczoraj na łamach tego samego medium Saryusz-Wolski opublikował kolejny wpis, który wzbudził ogromne zainteresowanie szczególnie wśród sympatyków Prawa i Sprawiedliwości. Europoseł zdradził bowiem, iż otrzymał ze swojej rodzinnej Łodzi SMS-a o wymownej treści. Nie mogłem dostać bardziej krzepiącego sms’a z mojej rodzinnej Łodzi: „Zachował się Pan jak trzeba” – napisał.

Czytaj także: Powstańcy na profilowe!

Tweet Saryusz-Wolskiego wywołał spore poruszenie również wśród wyborców Platformy Obywatelskiej. Niektórzy z nich zarzucali europosłowi, że zdradził swoich wyborców.

@jsaryuszwolski A co Pan powie tysiącom swoich wyborców, których Pan zdradził?

— Jacek Kozłowski (@JacekKozlowski) 10 marca 2017

W minioną sobotę Jacek Saryusz-Wolski został zaprezentowany jako kandydat polskiego rządu na stanowisko szefa Rady Europejskiej. Informacja ta wywołała ogromne kontrowersje zarówno w kraju, jak i zagranicą. W rzeczywistości kandydatura Polaka nie była brana pod uwagę przez przywódców państw członkowskich. Reelekcję na to stanowisko uzyskał dotychczasowy szef RE, Donald Tusk. Były premier naszego kraju będzie sprawował tę funkcję przez kolejne 2,5 roku.

źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/European People’s Party