Paweł Kukiz wykupił mieszkanie komunalne na warszawskim Mokotowie warte ponad 250 tys. zł za jedyne 25 tys. zł – donosi „Super Express”. Muzyk broni się i zapewnia, że wszystko odbyło się zgodnie z obowiązującym prawem.
Paweł Kukiz wszedł do polskiej polityki pod hasłami rozbicia dotychczasowych układów i wprowadzenia uczciwości do życia publicznego. Dzisiejsza publikacja „Super Expressu” próbuje podkopać ten mit. Jak twierdzi tabloid, były muzyk wykupił na własność mieszkanie komunalne na warszawskim Mokotowie za cenę o wiele niższą od rynkowej.
Show time… Jutrzejszy SE przed Wami pic.twitter.com/qSJ8AH64UE
Czytaj także: Ostra polemika Jakubiaka i naczelnego \"SE\". Poszło o artykuł o Kukizie i mieszkaniu za 25 tys. zł. \"To podłość\
— slawek jastrzebowski (@sjastrzebowski) 13 marca 2017
Według przepisów o takie mieszkania mogły się ubiegać osoby, których na zakup lokum na wolnym rynku nie było stać. A Kukiz kupił mieszkanie za bezcen, mimo iż urzędnicy wiedzieli, że w tym samym czasie buduje luksusową willę pod Opolem. – pisze „Super Express”.
Do wykupienia mieszkania doszło w 2009 r. Gazeta opisuje długą drogę administracyjną jaką musiał pokonać Kukiz. Przy zakupie muzyk dostaje 90 proc. bonifikaty. Dzięki temu lokal wyceniany na 251 tys. zł kupuje rok później za 25,1 tys. zł. Dodatkowo płaci za prawo do gruntu pod budynkiem (30,5 tys. zł). Mieszkanie będzie mógł najwcześniej sprzedać w 2020 r. – czytamy w „Super Expressie”. Cały artykuł TUTAJ.
Kukiz na swoim profilu na Facebooku niezwłocznie zamieścił obszerne wyjaśnienia, do których dołączył skany dokumentów. To nie była transakcja życia. To się należało jak psu buda. – napisał. Muzyk przedstawił długą historię wynajmu tego mieszkania. Jak twierdzi, było ono wynajmowane przez jego rodzinę od 1945 r. Dodaje, że „SE” nie ma racji pisząc o tym, że złamano jakieś przepisy przy wykupie mieszkania. Bzdury. Nie było takich przepisów. Jeśli już, to były przepisy, ze aby kupić za 10% wartości trzeba było być najemca tego lokalu przez minimum 10 lat. I te warunki spełniałem. – tłumaczy.
Źródło: se.pl; facebook.com
Fot.: Wikimedia/Drabik