Janusz Korwin-Mikke był gościem programu „Polska w kawałkach” na antenie Superstacji. Rozmowa dotyczyła m. in. kontrowersyjnych wypowiedzi JKM na temat kobiet oraz zamieszania wokół kandydatury Saryusza-Wolskiego na szefa Rady Europejskiej. Korwin-Mikke w ostrych słowach skrytykował również mentalność polskich wyborców, którzy są „przekupywani” przez partie głównego nurtu.
Prowadzący program Grzegorz Jankowski zapytał Janusza Korwin-Mikkego o poparcie dla partii Wolność, które w większości deklarują ludzie młodzi, często nastolatkowie. Dziennikarz zasugerował, że kiedy ci wyborcy dojrzewają, nabierają mądrości życiowej i kiedy mają na utrzymaniu własne rodziny, rezygnują z poparcia partii JKM. Głosują za to na inne partie, które zapewniają ludziom finansowe bezpieczeństwo.
Korwin-Mikke zgodził się z tą sugestią. Ludzie się po prostu za przeproszeniem ku***ą. Jak to ujął Schiller w dramacie „Hetman”: „Biedak – czy wie, co wolność? Zna – co: wybór? On musi możnym, co na niego płacą, za chleb, za buty sumienie swe sprzedać”. Ludzie głosują na mniejsze zło, bo coś załatwią. Bo może nam PiS da podwyżkę 20 zł do emerytury. Ludzie tak rozumują – powiedział Janusz Korwin-Mikke.
Źródło: Superstacja, YouTube.com/CEPERolkV6
Fot. YouTube.com/CEPERolkV6