15 grudnia 2016 roku Górnik Łęczna ogłosił, iż nowym trenerem zespołu zostanie były selekcjoner reprezentacji Polski, Franciszek Smuda. Ta informacja wzbudziła spore poruszenie w środowisku piłkarskim. Smuda to przecież jeden z najbardziej popularnych trenerów na naszym podwórku, który oprócz pracy szkoleniowej, znany jest również z licznych wpadek słownych. W trakcie konferencji prasowej po meczu Lech Poznań-Górnik Łęczna, opiekun klubu z Lubelszczyzny nawiązał do tradycji i zanotował zabawną wtopę.
Piłkarze zajmującego ostatnią pozycję w tabeli Górnika Łęczna przed spotkaniem z Lechem Poznań byli skazywani na porażkę. „Kolejorz” notował bowiem w ostatnim czasie fantastyczną serię i bez litości deklasował kolejnych rywali. Ku zaskoczeniu kibiców poznańskiej drużyny, ekipą, która powstrzymała rozpędzonych podopiecznych Nenada Bjelicy okazał się Górnik. Łęcznianie niespodziewanie zremisowali w starciu rozgrywanym na stadionie przy ulicy Bułgarskiej 0-0. Co więcej, w pierwszej połowie meczu byli nawet zespołem lepszym!
Po zakończonym spotkaniu trenerzy obydwu drużyn wzięli udział w konferencji prasowej. Smuda był wyraźnie zadowolony. Opiekun zespołu z Lubelszyczyzny podkreślał, że dla jego podopiecznych liczy się każdy punkt. Dodał również, że Górnik nie walczy o awans, lecz o… spadek. Wypowiedź Smudy rozbawiła obecnych na sali dziennikarzy.
The Special One – Polish Editon ?pic.twitter.com/S3xsJR7tt4
— Marcin Tyc (@MarcinTyc) 19 marca 2017
Smuda słynie ze słownych lapsusów oraz wypowiedzi, które wprawiały w konsternację i kibiców. Nam w pamięci szczególnie zapadły słowa byłego selekcjonera, który przed meczem reprezentacji Polski z Rosją rozwodził się nad grą… Związku Radzieckiego.
Swego czasu kompilację zabawnych wypowiedzi przygotował również portal sport.pl.
Smuda opiekunem Górnika Łęczna pozostaje od grudnia zeszłego roku. W tym czasie poprowadził zespół w siedmiu meczach. W tym czasie zaliczył jedno zwycięstwo, dwa remisy oraz cztery porażki (w tym dwie po 5-0).
źródło: Twitter, Canal +
Fot. Wikimedia/Roger_Gor