22 marca 1957 roku w Warszawie urodził się Jacek Kaczmarski, poeta, autor tekstów, pieśniarz. Dziś skończyłby 60 lat.
Kaczmarski walczył o wolność, ale nie tylko polityczną. On bił się z Bogiem i pisał o człowieku. Elity patrzyły na niego z pobłażliwością. Nie mógł przebić się na salony – wspominała na antenie TVP Info Anna Sarzyńska, znajoma pieśniarza.
Jacek Kaczmarski był przede wszystkim poetą. Napisał ponad 600 wierszy, 5 powieści i dwa libretta. Był także kompozytorem muzyki do swoich wierszy i pieśniarzem – ponad 25 lat wykonywał swoje utwory na scenie. Reprezentował nurt tzw. piosenki autorskiej, czyli w całości stworzonej przez jedną osobę, zarówno w warstwie tekstowej, muzycznej, jak i wykonawczej.
Był znany głównie dzięki piosenkom o tematyce historycznej (Rejtan, czyli raport ambasadora; Sen Katarzyny II, Lekcja historii klasycznej) i społeczno-politycznej (Mury, Nasza klasa, Obława). Powszechnie kojarzony jako bard „Solidarności” i głos antykomunistycznej opozycji.
Ważną rolę w życiu Kaczmarskiego odegrał Włodzimierz Wysocki, rosyjski pieśniarz, poeta i aktor. Fascynacja Wysockim wyrażała się w tłumaczeniach jego piosenek, parafrazach i nawiązaniach, a także naśladowaniem ekspresji wokalnej i swoistym ukształtowaniem światopoglądu artystycznego.
Po spotkaniu z Wysockim w 1974 roku zrozumiałem, że piosenka nie jest jedynie umiejętnością napisania tekstu i skomponowania muzyki. Może być sposobem wyrażania najgłębszych, najbardziej podstawowych treści. […] Myślę, że wszystko, co pisałem w latach 1974-78, było pod wpływem Wysockiego, zarówno w materii poetyckiej, jak i w sposobie wykonania – mówił Kaczmarski.
W marcu 2002 zdiagnozowano u Jacka Kaczmarskiego zaawansowane stadium płaskonabłonkowego raka przełyku (czasem podawany jest rak krtani). Sprawa jego choroby nabrała medialnego rozgłosu. Zorganizowano serię koncertów charytatywnych z udziałem m.in. Aloszy Awdiejewa, Michała Bajora i Skaldów. Wielu ludzi, w tym artystów, wspierało go finansowo podczas kosztownych zabiegów. Kaczmarski nie zdecydował się na zabieg wycięcia ognisk nowotworu ze względu na złe rokowania operacyjne. 17 marca 2004 otrzymał nagrodę Fryderyka za całokształt twórczości. Nagrody nie był już w stanie odebrać osobiście. Nad ranem 10 kwietnia 2004 w szpitalu w Gdańsku stracił przytomność. Zmarł tego samego dnia około godziny 18.30. Przed śmiercią został ochrzczony w wyznaniu rzymskokatolickim. 24 kwietnia jego prochy spoczęły w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.
Źródło: TVP Info, wikipedia.org