Policjant zginął w zamachu, choć mógł żyć. Nie miał żadnej broni. Takie procedury

Brytyjski policjant, który został zamordowany we wczorajszym zamachu terrorystycznym nie miał żadnej broni. Trudno, aby wyszedł zwycięsko ze starcia z napastnikiem atakującym go przy użyciu dwóch noży. Gdyby nie procedury policji na Wyspach, prawdopodobnie funkcjonariusz nie tylko by żył, ale sam mógłby powstrzymać zamachowca.

Zamordowany policjant to Keith Palmer. W oddziale policji chroniącym bezpieczeństwo budynków rządowych i dyplomatycznych służył od 15 lat. Wcześniej był zawodowym żołnierzem w formacjach artylerii brytyjskiej. Bezpośrednią przyczyną śmierci funkcjonariusza były liczne rany kłute zadane przez terrorystę atakującego dwoma nożami.

Cała sytuacja mogłaby skończyć się inaczej, gdyby nie procedury obowiązujące w brytyjskiej policji. Podczas ataku zamachowca, Palmer nie mógł się skutecznie bronić, ponieważ był zupełnie nieuzbrojony. Potwierdził to Mark Rowley, szef specjalnej komórki Scotland Yardu odpowiedzialnej za walkę z terroryzmem.

Czytaj także: Funkcjonariusze policji oddali hołd koledze, który zginął podczas ataku w Londynie [WIDEO]

Zespoły ochronne parlamentu składają się z uzbrojonych oraz nieuzbrojonych funkcjonariuszy, którzy pełnią różne role. Niestety funkcjonariusz, który stracił życie był nieuzbrojony. – wyjaśniał Rowley. Dodał, że terrorysta zginął z rąk kolegów Palmera z tego samego oddziału. Oni bowiem już mieli broń. Wszystko mogło więc zakończyć się zupełnie inaczej, gdyby ofiara terrorysty również była uzbrojona.

Gdyby PC Palmer miał broń, prawdopodobnie by żył. UK jest tak rozbrojone, że broni nie nosi nawet znaczna część policjantów.

— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) 23 marca 2017

Wiceminister bohater

Gdy Palmer po ataku leżał ciężko ranny, trwała akcja reanimacyjna. Niespodziewanie wziął w niej udział Tobias Elwood, wiceminister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii. Media na Wyspach publikowały zdjęcia, na których widać, jak polityk prowadzi akcję reanimacyjną. Niestety funkcjonariusza nie udało się ocalić, ale Ellwood i tak został doceniony za poświęcenie i okrzyknięty bohaterem.

Źródło: wprost.pl; wmeritum.pl
Fot.: Twitter.com