Pierwszym polskim ambasadorem na Kiribati został Zbigniew Gniatkowski. Listy uwierzytelniające zostały już przez niego złożone na ręce prezydenta tego kraju Taneti Maamau. Polski dyplomata stwierdził, że misja, która została mu powierzona jest „honorem i przywilejem”.
Kiribati nie jest jedynym miejscem pracy Gniatkowskiego. Na co dzień pracuje w Wellington (Nowa Zelandia).
Dwa lata temu nasz kraj nawiązał stosunki dyplomatyczne z Nauru, Kiribati i Mikronezja – państwami znajdującymi się na Pacyfiku. Polski rząd poinformował wtedy, że chodzi tu o szerszą współpracę w ramach ONZ, by współpracować z krajami, które mogą zostać dotknięte negatywnymi skutkami zmiany klimatu.
Oficjalna wizyta w Tuvalu, gdzie Polak złożył listy uwierzytelniające na ręce głowy państwa Kiribati, rozpoczęła pierwsza w historii polską misję dyplomatyczną w tym kraju.
Kiribati składa się z archipelagu wysp, liczącego sobie 811 km kw., na którym mieszka 100 tys. osób. Co ciekawe, na jednej z wysp znajduje się miejscowość Poland. Miała ona zostać założona na cześć polskiego inżyniera Stanisława Pełczyńskiego, który na początku XX w. pomagał lokalnym mieszkańcom w rozwiązaniu problemu nawadniania pól.