Kamil Durczok w programie „Brutalna Prawda” gościł Stefana Niesiołowskiego z Europejskich Demokratów oraz Marka Jakubiaka z Kukiz’15. Rozmowa dotyczyła m.in. sytuacji w polskiej armii pod rządami Antoniego Macierewicza oraz stosunków polsko-ukraińskich. W jednej z wypowiedzi Stefan Niesiołowski zakwestionował ludobójstwo na Wołyniu, co spotkało się ze zdecydowaną reakcją Marka Jakubiaka.
Niesiołowski w ostrym tonie skrytykował politykę Ministerstwa Obrony Narodowej. Trochę zdemolował polski wywiad w Afganistanie, w tej chwili zdemolował polską armię. Niektóre wystąpienia MON są wręcz groteskowe. Ten niewydarzony zupełnie wiceminister Kownacki, który mówi, że helikoptery nie są potrzebne – wielki strateg nam się objawił. Napoleon mógłby wodę nosić za Kownackim – powiedział Stefan Niesiołowski nawiązując do czwartkowego wystąpienia wiceministra Bartosza Kownackiego, który oświadczył, że „w polskiej armii potrzeby pozyskiwania śmigłowców szkoleniowych czy śmigłowców testowych”.
Na pewno wiele lat pracy zostało zmarnowanych. Polska jest dzisiaj krajem – w dużym stopniu dzięki Macierewiczowi i całej ekipie pisowskiej – bezbronnym – dodał polityk.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
W jeszcze ostrzejszym tonie Stefan Niesiołowski wypowiedział się na temat relacji polsko-ukraińskich, nawiązując od ostatniego ataku na polski konsulat w Łucku.
Polacy uchwalili paskudną uchwałę w Sejmie, w której użyli twierdzenia o ludobójstwie. To ma charakter prowokacji, Ukraina tego nigdy nie uzna. Potem to próbowano dość nieudolnie odkręcać. Uchwała ma charakter jawnie prorosyjski, bo skłóca Polskę i Ukrainę (…) W Polsce mamy ks. Isakowicza-Zaleskiego, który jeździ po Polsce i opluwa Ukrainę i niszczy stosunki polsko-ukraińskie. To są nasi przyjaciele i sojusznicy. Ksiądz Isakowicz-Zaleski być może jest agentem Moskwy, być może jest tylko głupcem – powiedział Niesiołowski.
Słowa Niesiołowskiego wywołały oburzenie u Marka Jakubiaka, który stanowczo sprzeciwił się retoryce polityka.
Po pierwsze, było ludobójstwo, czy nie było ludobójstwa? Jeżeli my mówimy o własnych sprawach, jeżeli my mówimy o ludobójstwie, okrutnym ludobójstwie, niespotykanym w historii ludzkości, to my działamy na rzecz Rosji? A cóż ma piernik do wiatraka? – pytał zirytowany Jakubiak.
My mówimy o własnej tożsamości, mordowano Polaków na Ukrainie i tyle. Ukraińcy nie chcą się do tego przyznać ale to jest ich problem ani nie nasz. My musimy mieć własny interes partykularny i mówić jaka prawda była. Ukraińcy wyciągają dziś na piedestał banderowców czy Banderę, bandytę, który w Polsce był skazany na karę śmierci za udział w zabójstwie jednego z ministrów na ulicy Foksal w Warszawie. Oni nie mają wyobraźni? Oni chcą mówić o przyjaźni polsko-ukraińskiej? – powiedział Jakubiak.
Źródło: Facebook.com/MarekJakubiak, polsatnews.pl
Fot. Facebook.com/MarekJakubiak