Komitet Obrony Demokracji już wyraźnie chyli się ku upadkowi. Potwierdzają to nawet lewicowe media, które wcześniej przychylnym okiem patrzyły na poczynania tej antyrządowej organizacji. Tymczasem wśród działaczy KOD narasta coraz większe niezadowolenie. Niektórzy chcieliby siłowo rozprawić się z częścią liderów. Dowodzą tego ujawnione screeny dokumentujące ich rozmowy na jednym z wewnętrznych forów internetowych.
Na Facebooku powstała specjalna strona, którą musiał założyć ktoś z zawiedzionych działaczy KOD. Pojawiają się na niej bowiem zrzuty ekranu dokumentujące rozmowy „obrońców demokracji” na jednej z ich wewnętrznych grup na Facebooku. Nosi ona tę samą nazwę, co profil, na którym pojawiają się materiały kompromitujące działaczy KOD. Jest to grupa zamknięta, na której dominują zwolennicy Mateusza Kijowskiego.
Oprócz wulgarnego języka jakim posługują się osoby zamieszczające tam wpisy, zaskakuje jeszcze jedna sprawa. Otóż wielu z nich wyraża chęć siłowego rozprawienia się z niektórymi liderami KOD-u. Takie groźby pojawiły się jeszcze w styczniu. Pod zamieszczonym na grupie artykułem o wypowiedzi Radomira Szumełdy, zaroiło się od komentarzy.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Ja chyba temu „świętemu” przyj…! – pisał jeden z działaczy KOD o Szumełdzie. Nie spodobały mu się słowa lidera KOD z Pomorza o Kijowskim. A ja mu poprawię. – wtórował drugi. Pomogę Ci z miłą chęcią. – pisał inny. Jestem z Wami – prawy sierpowy mam mocny… nie chwaląc się. – dodawał kolejny. Do pobicia chyba ostatecznie nie doszło. Przynajmniej nic o tym nie wiadomo. Tego typu kompromitujących materiałów na stronie ujawniono więcej.
Źródło: Facebook.com/DemokracjaJestWNas
Fot.: Wikimedia/Lukasz2