Do niecodziennej sytuacji doszło w Holandii. W jednej z tamtejszych najpopularniejszych drogerii Kruidvat sprzedawano książeczki z kolorowankami dla dzieci, a wśród obrazków do pokolorowania znalazła się… sylwetka Adolfa Hitlera. – informuje „Politico”.
Postać wodza III Rzeszy pojawiła się w książeczce „Kolorowanie po numerach”, w której należy pokolorować podobizny znanych postaci z historii. Hitler został tam zaprezentowany nieco karykaturalnie, ze złowrogą miną i ręką wyciągniętą w nazistowskim pozdrowieniu.
Sprawa została nagłośniona po tym, jak obrazek z Hitlerem odkryła… 9-letnia dziewczynka. Pokazała książeczkę ojcu, a ten oburzony od razu udał się do kierownictwa drogerii. Uważam osobiście, że takich obrazków nie powinno się umieszczać w książkach dla maluchów, pomiędzy rysunkami grających w piłkę dzieci i Statuą Wolności. – tłumaczył. Jego zdanie podzieliło kierownictwo drogerii i we wtorek wycofało książeczki ze sprzedaży.
Wydawcą publikacji jest belgijska firma. Jej przedstawiciele już przeprosili za zaistniałą sytuację i określili ją mianem „bolesnej pomyłki”. Ich zdaniem, do pomyłki doszło w Indiach gdzie kolorowanki były drukowane. Sądzę, że osoba odpowiedzialna za dobór ilustracji wybrała kilka sławnych osób z innej książki, między innymi Hitlera. Możliwe, że nie go nie znała. – tłumaczył rzecznik.
Źródło: wprost.pl
Fot.: Wikimedia/Bundesarchiv