Niemieckie media koncentrują się w środę na relacjach wydarzeń w Dortmundzie, gdzie doszło do eksplozji ładunków wybuchowych w pobliżu autokaru z piłkarzami BVB. W komentarzach mowa jest o „czarnym dniu dla futbolu” i o groźbach ze strony pseudokibiców.
O „czarnym dniu dla niemieckiego i europejskiego futbolu” pisze „Die Welt”. Trzy eksplozje w pobliżu autokaru drużyny BVB zszokowały Dortmund. Solidarność wśród kibiców jest ogromna. (Wtorkowe) wydarzenia rzucają jednak duży cień na dzisiejszy mecz – pisze Oliver Mueller.
„Sueddeutsche Zeitung” przypomina, że szef BVB Hans-Joachim Watzke zwalcza skrajne ugrupowania. Pierwsze przypuszczenia (co do sprawcy ataku) idą w kierunku miejscowych grup, chociaż nie ma na to konkretnych dowodów – czytamy w komentarzu. Autor zwraca uwagę na zdecydowana postawą Watzkego, w tym wydanie zakazu wstępu na stadion, po zamieszkach wywołanych przez pseudokibiców po meczu w Lipsku.
Skrajnie prawicowe ugrupowanie „0231 Riot” zagroziło prezesowi klubu w graffiti na jednym z obiektów sportowych w Dortmundzie, że „wkrótce wyląduje w bagażniku samochodowym”. Policja traktuje poważnie te groźby – pisze „Sueddeutsche Zeitung”.
Szef policji w Dortmundzie Gregor Lange powiedział we wtorek, że eksplozje ładunków wybuchowych w pobliżu autokaru piłkarzy Borussii Dortmund były „celowym atakiem na drużynę BVB”. Ranna została jedna osoba.
źródło: PAP
Fot. PAP/EPA/FRIEDEMANN VOGEL