Kamil Glik, obrońca AS Monaco, zdradził w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”, w jaki sposób dowiedział się o ataku terrorystycznym na autokar Borussii Dortmund. Przyznał również, że podczas meczu widać było, iż cała sytuacja miała ogromny wpływ na formę sportową Łukasza Piszczka.
Glik w rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem, dziennikarze „Przeglądu Sportowego”, przyznał, że o zamachu dowiedział się będąc w szatni stadionu Signal Iduna Park. Informację tę przekazali jemu oraz jego kolegom kierownik drużyny i trener. Piłkarz przyznał, że początkowo wszyscy potraktowali to jako żart jednak po chwili, obserwując poważne miny członków sztabu szkoleniowego, zrozumieli, iż sytuacja jest poważna. Na początku myśleliśmy, że to jakieś żarty, ale twarze mieli poważne. Więc konsternacja i lekki szok. Posiedzieliśmy w szatni, a gdy okazało się, że mecz został przeniesiony na środę, odbyliśmy lekki trening na opustoszałym stadionie. Wiem, że zawodnicy Borussii byli w o wiele gorszym stanie, ale dla żadnego zawodnika przeniesienie meczu to nie jest wygodna sprawa – powiedział defensor AS Monaco i reprezentacji Polski.
Włodarczyk zapytał piłkarza, czy ten rozmawiał z Łukaszem Piszczkiem, zawodnikiem BVB, który znajdował się w autokarze podczas ataku. Glik przyznał, że zamienił z nim kilka słów, zaś podczas meczu wyraźnie widział, że jego reprezentacyjny kolega „był bardzo nieswój”. Znam go bardzo dobrze od paru lat, wiem jakim jest człowiekiem. Dziś ani przez moment nie widziałem uśmiechu na jego twarzy. Doskonale widziałem ile nerwów kosztowały go przeżycia związane z zamachem – powiedział.
Czytaj także: Zatrzymano podejrzanego o zamach na piłkarzy Borussii!
Cały wywiad TUTAJ.
Atak terrorystyczny na autokar piłkarzy Borussii Dortmund został przeprowadzony we wtorek. Na drodze, którą przemieszczał się pojazd eksplodowały ładunki wybuchowe wypełnione ostrymi elementami. W wyniku zamachu ucierpiał jeden z graczy BVB, Marc Bartra. Zawodnika natychmiast przetransportowano do szpitala, gdzie przeszedł operację. Ćwierćfinałowy mecz Ligi Mistrzów Borussia-AS Monaco, który miał się odbyć tego dnia, został przełożony na środę.
Spotkanie odbyło się zgodnie z planem. Piłkarze AS Monaco pokonali graczy BVB 2-3.
źródło: przegladsportowy.pl, wMeritum.pl
Fot. PAP/EPA/FRIEDEMANN VOGEL