Eugeniusz Sendecki oraz pozostali przedstawiciele internetowego kanału o nazwie „Telewizja Narodowa” zorganizowali pod ambasadą Francji w Warszawie mały wiec poparcia dla kandydatki Frontu Narodowego, Marine Le Pen. Wywołało to nerwową reakcję Pierwszego Radcy Ambasady Sylvaina Guiaugué, który wyszedł z budynku i w towarzystwie żandarma usiłował przepędzić manifestujących. Na miejscu pojawiła się również polska policja.
Scena została zarejestrowana 20 kwietnia, a więc jeszcze przed wyborami prezydenckimi we Francji. Pod budynkiem ambasady Francji w Warszawie zgromadzili się zwolennicy Marine Le Pen. Byli to głównie przedstawiciele internetowego kanału wideo o nazwie „Telewizja Narodowa”, wśród nich m.in. Eugeniusz Sendecki, działacz polityczny i społeczny.
Manifestujący wystawili przed płotem otaczającym ambasadę swoje banery i wyrażali poparcie dla kandydatki Frontu Narodowego. Zirytowało to Pierwszego Radcę Ambasady Sylvaina Guiaugué, który wyszedł z budynku i w towarzystwie żandarma usiłował, kolokwialnie pisząc, przepędzić demonstrantów. Na miejscu zjawili się również przedstawiciele polskiej policji.
Starania francuskiego dyplomaty spaliły jednak na panewce, ponieważ manifestujący ani myśleli się wycofać. W efekcie Guiaugué wrócił do budynku ambasady.
Wyniki wyborów we Francji
Centrysta Emmanuel Macron w pierwszej turze wyborów prezydenckich we Francji zdobył 24,01 proc. głosów – wynika z oficjalnych rezultatów ogłoszonych w poniedziałek przez MSW. Szefowa Frontu Narodowego Marine Le Pen otrzymała 21,30 proc.
Podczas niedzielnego głosowania konserwatywny kandydat Francois Fillon zdobył 20,01 proc. poparcia, a skrajnie lewicowy Jean-Luc Melenchon 19,58 proc. Socjalista Benoit Hamon otrzymał 6,36 proc. głosów, a nacjonalista Nicolas Dupont’Aignan 4,70 proc.
Kolejne miejsca zajęli: Jean Lasalle (1,21 proc.), Philippe Poutou (1,09 proc.), Francois Asselineau (0,92 proc.), Nathalie Arthaud (0,64 proc.) i Jacques Cheminade (0,18 proc.).
W drugiej turze 7 maja spotkają zatem Macron i Le Pen.
Francuscy konserwatyści i socjaliści już w niedzielę wieczorem zapowiedzieli, że poprą Macrona i apelowali do wyborców o odrzucenie, eurosceptycznego Frontu Narodowego.
Według sondaży „kandydat postępu” Macron pokona 7 maja Le Pen, zdobywając ponad 60 proc. głosów.
źródło: YouTube/Telewizja Narodowa, PAP
Fot. YouTube/Telewizja Narodowa