Nie maleją emocje wokół Korei Północnej. Donald Trump w najnowszym wywiadzie dla agencji Reutera nie ukrywa, że wszystko może skończyć się „większym konfliktem”. Zastrzegł, że wolałby, aby problem został rozwiązany drogą dyplomatyczną, ale – jak stwierdził – to bardzo trudne.
Wkrótce minie pierwsze sto dni prezydentury Donalda Trumpa. W związku z tym, prezydent USA udzielił obszernego wywiadu agencji Reutera. Nie zabrakło w nim oczywiście pytań o zaognioną sytuację wokół Korei Północnej. Jest taka możliwość, że możemy zakończyć to wszystko większym, większym konfliktem z Koreą Północną. – stwierdził amerykański przywódca.
Trump przyznał, że wolałby, aby kryzys został rozwiązany drogą pokojową. Jak stwierdził, wolałby, aby jego administracja „wyłożyła na stół” nowe sankcje gospodarcze wobec Korei Północnej, ale nie można wykluczyć „opcji militarnej”. Naprawdę chcielibyśmy rozwiązać tę sprawę poprzez dyplomację, ale to bardzo trudne. – przekonywał.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Prezydent Stanów Zjednoczonych bardzo stanowczo wypowiedział się też na temat Korei Południowej. Zapowiedział, że USA będą domagać się zapłaty miliarda dolarów za amerykański system obrony rakietowej THAAD. Uzbrojenie ma chronić Koreę Południową przed sąsiadami z Północy. Trump nie ukrywa też, że umowa o wolnym handlu z Koreą Południową będzie musiała być renegocjowana, albo w ogóle zerwana.
Źródło: wprost.pl
Fot.: wikimedia/Skidmor