Jak wyglądała wolność za rządów PO? Winnicki przypomina i punktuje

Dzisiejszy „Marsz Wolności” organizowany w Warszawie przez Platformę Obywatelską wywołał burzę w mediach społecznościowych. Internauci nie szczędzą krytyki pod adresem głównej partii opozycyjnej. Tymczasem poseł Robert Winnicki, szef Ruchu Narodowego postanowił przypomnieć na Twitterze, jak wyglądała wolność zgromadzeń za rządów PO.

Politycy Platformy Obywatelskiej organizują dzisiaj w Warszawie „Marsz Wolności”, który ma być demonstracją sprzeciwu wobec partii rządzącej. Ich zdaniem, rząd Beaty Szydło dąży do ograniczania wolności w Polsce. Z taką tezą nie zgadzają się zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości, którzy w internecie masowo udostępniają materiały dowodzące hipokryzji PO.

W krytyce PO przodują sympatycy PiS-u, ale nie brakuje również uszczypliwości ze strony innych ugrupowań politycznych. Robert Winnicki z Ruchu Narodowego postanowił przypomnieć politykom PO, jak wyglądało przestrzeganie standardów wolności podczas ich 8-letnich rządów. W tym celu udostępnił na Twitterze całą serię wpisów uderzających w byłą partię rządzącą.

Czytaj także: NASZ WYWIAD #6. Artur Soboń (PiS) o śmigłowcach, wycince drzew, Nowoczesnej, aborcji i TVP. \"Jedynie media publiczne są dziś w stanie zagwarantować rzeczywisty pluralizm\

Wpisy Winnickiego dotyczą zdarzeń, do jakich dochodziło podczas corocznego Marszu Niepodległości, organizowanego przez narodowców każdego 11 listopada w Warszawie. W każdym z wpisów poseł zamieszczał wycinki z prasy i fotografie dokumentujące skalę działań zmierzających w latach wcześniejszych do spacyfikowania oddolnej i obywatelskiej inicjatywy narodowców.

Winnicki przypomina m.in. kampanie nienawiści „Gazety Wyborczej”, zapraszanie niemieckich bojówkarzy lewicowych, czynności podejmowane przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Policji, prowokacje, inwigilację, pobicia, użycie broni gładkolufowej oraz gazów łzawiących. Nie zabrakło też nawiązania do słynnego podpalenia budki przed rosyjską ambasadą, którą, jak wynika z rozmów Pawła Wojtunika z Elżbietą Bieńkowską, miał zlecić sam Bartłomiej Sienkiewicz, ówczesny szef MSW.

2010, I Marsz Niepodległości. Miesiąc kampanii nienawiści, blokada, ataki anarchist. bojówek. Agora kupuje tys.gwizdków.#MarszWolności pic.twitter.com/cpFy4Hfalb

— Robert Winnicki (@RobertWinnicki) 6 maja 2017

.@RuchNarodowy 2011, II Marsz Niep. Celebryci, aktorzy nawołują do blokady, lewica ściąga bojówki z Niemiec. Atak policji na Rozdrożu.#MarszWolności pic.twitter.com/8JVvYE8ipS

— Robert Winnicki (@RobertWinnicki) 6 maja 2017

.@RuchNarodowy 2012, III Marsz Niepodległości. Policja i ABW-brutalne próby rozbicia. Prowokacje (Brunon K.) masowa iniwigalacja, pobicia.#MarszWolności pic.twitter.com/7KjFHDV7AS

— Robert Winnicki (@RobertWinnicki) 6 maja 2017

.@RuchNarodowy 2013, IV Marsz Niepodległości. Kolejne próby rozbicia, ratusz rozwiązuje zgromadzenie. Spalenie budki pod ros. ambasadą.#MarszWolności pic.twitter.com/lk4AoDOeYv

— Robert Winnicki (@RobertWinnicki) 6 maja 2017

.@RuchNarodowy 2014, V Marsz Niepodległości. Uporczywe zatrzymywanie autobusów, w tym ze Strażą Marszu. Rewizje, najścia, pobicia.#MarszWolności pic.twitter.com/0ggRtVEvjY

— Robert Winnicki (@RobertWinnicki) 6 maja 2017

Źródło: Twitter.com/Winnicki
Fot.: youtube/com