„Super Express” oraz Telewizja NOWA dotarły do raportu przygotowanego przez biuro podróży, z którym Magdalena Żuk udała się do Egiptu. Z dokumentu wynika, że Polka chciała popełnić samobójstwo już trzy dni przed tragicznymi wydarzeniami, które rozegrały się w szpitalu w Mars Alam.
Raport, do którego dotarli reporterzy „SE” oraz NOWEJ TV został sporządzony przez biuro podróży w oparciu o zeznania świadków, turystów i pracowników biura. Opisuje on szczegółowo, co działo się z Magdaleną Żuk po przybyciu do Egiptu.
Jak podaje NOWA TV kluczowy zapis dotyczy nocy po trzecim dniu pobytu Polki w kurorcie Mars Alam. Zgodnie z raportem kobieta próbowała wówczas popełnić samobójstwo. W nocy 28.04 ochrona hotelu zauważyła że Pani Magdalena opuściła pokój i udała się na dach budynku. Z przekazanych nam relacji pracowników obiektu wynika, że próbowała zbliżyć się do krawędzi dachu, pracownicy sprowadzili ją do pokoju – brzmi fragment dokumentu, na który powołują się polskie media.
Po tym niepokojącym wydarzeniu kobieta została pozostawiona sama sobie. Dopiero nad ranem pracownicy hotelu przewieźli ją na lotnisko, skąd miała wrócić do Polski. Na podróż nie zezwolił jednak lekarz, który stwierdził, że Polka znajduje się w bardzo złym stanie psychicznym.
Po sugestii lekarza Magdalena Żuk została odwieziona do szpitala, w którym jej stan znacznie się pogorszył. 30 kwietnia 27-latka wyskoczyła z okna. Doznała rozległych obrażeń głowy, klatki piersiowej, rąk oraz nóg. Ze szpitala w Mars Alam odwieziono ją do specjalistycznej placówki w oddalonej o prawie 300 kilomterów Hurghadzie. Na miejscu kobieta zmarła.
źródło: NOWA TV, Super Express
Fot. Facebook