Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak ostro zaatakował Donalda Tuska. To odpowiedź na zapowiedzi szefa Rady Europejskiej, który stwierdził, że Polska będzie musiała się liczyć z konsekwencjami nieprzyjmowania uchodźców.
Szef MSWiA, Mariusz Błaszczak był „Gościem Wiadomości” w programie pierwszym Telewizji Polskiej oraz w TVP Info. Odniósł się tam do słów szefa Rady Europejskiej, Donalda Tuska, który stwierdził, że Polska, a właściwie polski rząd wyłamuje się z solidarności europejskiej. Nie przyjmując uchodźców, nasz kraj będzie musiał liczyć się z konsekwencjami.
Taka wypowiedź to rezultat posiedzenia Komisji Europejskiej. Coraz więcej europosłów krytykuje Polskę, a także Węgry i Austrię za to, że kraje te do tej pory nie przyjęły uchodźców.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak stwierdził w programie „Gość Wiadomości”, że rząd Prawa i Sprawiedliwości spodziewał się takiej postawy ze strony Donalda Tuska. To właśnie dlatego nie chciano poprzeć go w kandydowaniu na stanowisko szefa Rady Europejskiej. – Nie mieliśmy złudzeń, kiedy polski rząd był przeciwny kandydaturze Donalda Tuska na kolejną kadencję. Spodziewaliśmy się takiej postawy – na niekorzyść interesów Polski. Bo to jest szkodzenie Polsce – mówienie o konsekwencjach nie wykonywania złej decyzji, jaką podjął rząd PO-PSL, zgadzając się przy złamaniu solidarności Grupy Wyszehradzkiej na przyjmowanie tysięcy muzułmańskich uchodźców do Polski. Nie spodziewaliśmy się niczego dobrego po Tusku. Donald Tusk zaatakował Polskę i Polaków tymi wypowiedziami – powiedział szef MSWiA.
Mariusz Błaszczak mówił, że przyjęcie uchodźców do Polski mogłoby doprowadzić do katastrofy społecznej. Jego zdaniem wystarczy spojrzeć na część miast zachodniej Europy, gdzie pojawiły się już dzielnice muzułmańskie, na które nie zapuszcza się policja. Minister zaznaczył również, że Unia Europejska próbuje wywrzeć presję na takie państwa jak Polska czy Węgry. – To jest próba zmuszenia nas do tego, byśmy płacili za rachunki, których nie podejmowaliśmy – powiedział.