Andrzej Piaseczny oraz Michał Szpak poinformowali, że nie wystąpią na festiwalu Opole 2017. To kolejni artyści, którzy zrezygnowali z uczestnictwa w jednej z największych imprez muzycznych w naszym kraju.
Zarówno Piaseczny, jak i Szpak poinformowali o swojej decyzji za pośrednictwem Facebooka.
Kochani. Nie zobaczymy się w tym roku na Festiwalu w Opolu. Do zobaczenia (być może…) za rok – napisał Michał Szpak.
Czytaj także: Opole się sypie. Najpierw Piaseczny i Szpak, teraz z występu na festiwalu rezygnują kolejni artyści!
Piaseczny zamieścił dłuższy wpis. Muzyk miał bowiem świętować w Opolu 25-lecie pracy artystycznej.
Ci z Was, którzy towarzyszą mojej artystycznej drodze od wielu lat, wiedzą jak ogromnie cieszyłem się na świętowanie z Wami Jubileuszu 25 lecia. Na dzielenie się radością z muzyki w miejscu do tego idealnym, tam gdzie rodziły się największe talenty i gdzie składano hołd pamięci artystów, którzy przemijają pozostawiając w nas najpiękniejsze dźwięki. W Opolu, prawdziwej stolicy piosenki. W Opolu, gdzie artyści zawsze stali ponad podziałami. Do ostatniej chwili miałem nadzieję na to, że tak właśnie się stanie że i tym razem muzyką uda nam się przezwyciężyć tak głęboki podział w naszej Ojczyźnie. Pozwólcie proszę, że dalej będę nosił w sobie tę naiwność, która jest jak mi się wydaję częścią każdej wrażliwej natury. Nie mogę jednak pozostać głuchy, na to co dzieje się wokół tegorocznej edycji festiwalu i wiem, że wielu moich Przyjaciół oczekuje ode mnie gestu solidarności, gestu przyzwoitego człowieka, którym zawsze byłem i będę. Podjąłem zatem decyzję o wycofaniu swojego udziału z 54 KFPP w Opolu. Proszę wszystkich którzy cieszyli się wraz ze mną na mój pierwszy, opolski recital o zrozumienie i wsparcie. Do zobaczenia na koncertach – napisał.
Piaseczny i Szpak to kolejni artyści, którzy zrezygnowali z występu na festiwalu. Wcześniej podobną decyzję podjęły wokalistki: Kayah, Kasia Nosowska oraz zespół Audiofeels. Kilka dni później występ odwołały zaś Kasia Popowska oraz Maryla Rodowicz (KLIK).
Bojkot festiwalu spowodowany jest rzekomą decyzją Jacka Kurskiego, prezesa TVP, który miał zablokować występ Kayah. TVP zdecydowanie zaprzeczyła jednak, iż taka sytuacja miała miejsce.
źródło: nto.pl
Fot. Wikimedia/Łukasz Skrzypecki;Eliza2foryou