Ryszard Makowski, publicysta portalu wPolityce.pl, w swoim najnowszym komentarzu odniósł się do rezygnacji kolejnych artystów z występu na festiwalu w Opolu. Jedną z wokalistek, która nie wystąpi w tegorocznej imprezie jest Maryla Rodowicz. Piosenkarka zrezygnowała ze względu na osobistą tragedię, zmarła jej mama, jednak Makowski przypomina, że już wcześniej dano jej odczuć, iż współpraca z TVP nie jest mile widziana w środowisku artystycznym.
Pomruki niezadowolenia tzw. salonu po występie Maryli Rodowicz w koncercie sylwestrowym organizowanym przez Telewizję Polską, wytykanie jej duetu z Zenonem Martyniukiem, było sygnałem ostrzegawczym, że współpraca z telewizją prezesa Kurskiego nie jest dobrze widziana – pisze Makowski w tekście opublikowany na łamach wPolityce.pl.
Publicysta zdradził, iż po sylwestrowym koncercie emitowanym na antenie TVP2, na którym Rodowicz wystąpiła w duecie z gwiazdą disco-polo, Zenkiem Martyniukiem, artystka miała otrzymać wulgarnego SMS-a od swojego bliskiego kolegi. „Życzę zdrowia, bo talent poszedł się j***ć z buractwem”. Ponoć był to artysta śpiewający poetyckie utwory – ujawnił.
Makowski dodaje, że fala rezygnacji polskich artystów z występu na festiwalu w Opolu jest próbą skompromitowania TVP. Od dłuższego czasu stwarza się atmosferę, że TVP jest telewizją reżimową, TVPiS i żaden „przyzwoity” człowiek, na co dzień popierający KOD i czytający GW, nie powinien mieć z nią niczego wspólnego – pisze publicysta.
Bojkot festiwalu w Opolu jest również jego zdaniem „poparty ideologicznie”, zaś artyści, którzy rezygnując z festiwalu twierdzą, iż nie chcą mieszać się do polityki, tak naprawdę mieszają się w nią na całego. Czy to są takie ptasie móżdżki, że nie widzą co tu się dzieje i komu dają się wykorzystać dla konkretnych celów? – pyta Makowski.
Cały felieton TUTAJ.
źródło: wPolityce.pl
Fot. Wikimedia/Paweł Zienowicz