W najbliższą środę, 24 maja, w Watykanie dojdzie do spotkania papieża Franciszka z prezydentem USA. Włoska prasa podaje, że Ojciec Święty ma do otoczenia amerykańskiego przywódcy tylko jedną prośbę.
O sprawie pisze „Corriere della Sera”, która podaje, iż papież poinformował otoczenie Trumpa, by ochrona, która będzie towarzyszyć prezydentowi podczas pobytu w Watykanie, nie przeszkadzała wiernym uczestniczącym w audiencji generalnej.
Franciszek chciał również, aby Trump przyleciał śmigłowcem na niewielkie lądowisko, znajdujące się za Spiżową Bramą, czyli jedną z trzech bram, przez które można się dostać na teren państwa watykańskiego. W tej kwestii nie udało się jednak osiągnąć porozumienia, ponieważ Amerykanie oświadczyli, iż ze względu na sporą liczbę osób tworzących oficjalną delegację, potrzebowali by aż czterech dużych helikopterów. Ostatecznie ustalono, iż Trump wjedzie na teren Watykanu kolumną limuzyn.
Czytaj także: Dziś mija 35 lat od wyboru na Tron Piotrowy papieża Polaka!
Włoska gazeta podaje, że audiencja Trumpa u Ojca Świętego ma trwać ok. 20 minut, czyli dokładnie tyle samo, ile papież poświęcał na spotkania z innymi głowami państw.
Franciszek przyjmie prezydenta USA o godzinie 8:30, czyli na godzinę przed rozpoczęciem tradycyjnej audiencji generalnej na placu Świętego Piotra. Przewidywana długość rozmowy i całej audiencji wynika właśnie z tego, że zaraz po niej Franciszek uda się na spotkanie z tysiącami wiernych – podaje TVN24.
źródło: tvn24.pl
Fot. Wikimedia/Casa Rosada; Doug Coulter