Co najmniej dwoje Polaków zginęło w poniedziałkowym ataku terrorystycznym w Manchesterze po koncercie piosenkarki Ariany Grande – taki komunikat wystosowało polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych informuje, że brytyjskie służby potwierdziły, iż wśród ofiar śmiertelnych poniedziałkowego zamachu w Manchesterze znajduje się co najmniej dwoje obywateli RP, a jeden został ranny. Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi ofiar i przekazujemy najszczersze wyrazy współczucia.Informujemy, że konsulowie otoczyli opieką rodzinę ofiar. Niezbędną pomoc konsularną otrzymują także ranny obywatel RP i jego rodzina. W zamachu w Manchesterze zginęły co najmniej 22 osoby i jest wielu rannych. Apelujemy do Polaków przebywających w Manchesterze o zachowanie szczególnej ostrożności i stosowanie się do zaleceń miejscowych służb – czytamy w oficjalnym komunikacie opublikowanym na stronie internetowej MSZ.
Głos w całej sprawie zabrał również szef resortu, Witold Waszczykowski, który na antenie RMF FM potwierdził, iż w zamachu zginęły osoby narodowości polskiej. Dwie dziewczynki, jedna jest już dorosła, druga nastolatka, uczestniczyły w koncercie. Rodzice przyjechali po koncercie odebrać swoje córki, no i niestety dzisiaj rano doszła do nas wiadomość, że nie przeżyli tego wybuchu – powiedział minister.
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
Szef polskiej dyplomacji dodał, że dziewczynki znajdują się aktualnie pod opieką polskich służb. Są pod kontrolą wszelkich służb, zarówno brytyjskich jak i polskiego konsulatu. Jedna z dziewczynek jest jak powiedziałem, nieletnia, więc również jest pod kontrolą służb rodzinnych – oświadczył.
Dziennikarze TVN ustalili, że para, które zginęła w ataku terrorystycznym w Manchesterze, to rodzice dziewczynki o imieniu Alex, która od wczoraj poszukiwała swoich rodziców.
źródło: msz.gov.pl, RMF FM, tvn24.pl
Fot. Wikimedia/Rob Sinclair