Andrzej Lepper tuż przed śmiercią chciał spotkać się z Jarosławem Kaczyńskim i przekazać mu dokumenty związane z umową gazową, którą Polska zawarła z Rosją – powiedział w rozmowie z „Faktem” Sławomir Izdebski, były współpracownik Andrzeja Leppera.
„Fakt” donosi, że Izdebski, były senator z ramienia Samoobrony i bliski współpracownik Andrzeja Leppera, domaga się wznowienia śledztwa ws. śmierci polityka. Izdebski złożył już w tej sprawie wniosek do ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry.
Były senator twierdzi, że dotarł do nowych informacji ws. śmierci Leppera. W rozmowie z dziennikarzami „Faktu” przyznał, że Lepper tuż przed śmiercią chciał się spotkać z Jarosławem Kaczyńskim, by przekazać mu dokumenty obciążające najważniejsze osoby w państwie. Chodzi o okoliczności zawarcia umowy gazowej, którą Polska podpisała z rosyjskim potentatem firmą Gazprom – podaje gazeta.
Czytaj także: Wypłynęło tajemnicze nagranie z Andrzejem Lepperem. Wymienia, kto chce go \"wykończyć\". Głośne nazwiska
Izdebski w przygotowanym wniosku powołuje się m.in. na ujawnione informacje ujawnione przez Wojciecha Sumlińskiego, dziennikarza śledczego, który twierdzi, że Andrzej Lepper dysponował ogromną wiedzą nt. „gazowego przekrętu stulecia”. To nie było samobójstwo, to było zabójstwo (…) Andrzej Lepper miał wiele planów, był dysponentem olbrzymiej wiedzy gazowego przekrętu stulecia, czyli kontraktu, w wyniku którego przepłacamy za gaz z Rosji. Wiedział o działaniach dwóch premierów: Pawlaka i Millera. Miał świadomość, że jest to wiedza, która albo go wyniesie na szczyt polityki, albo zakopie go pod ziemią – mówił w lutym tego roku dziennikarz.
Andrzej Lepper zmarł 5 sierpnia 2011 roku w Warszawie. Oficjalną przyczyną śmierci polityka było samobójstwo poprzez powieszenie się.
Przez lata wokół tajemniczej śmierci polityka narosło jednak wiele spekulacji oraz alternatywnych teorii, według których polityk miał zostać zamordowany.
źródło: fakt24.pl, dorzeczy.pl, polskieradio.pl
Fot. Wikimedia/Ryszard Hołubowicz