Piotr Fronczewski, popularny aktor filmowy i teatralny, udzielił wywiadu portalowi wp.pl. W trakcie rozmowy przyznał, że z chęcią „napiłby się wódeczki z Jarosławem Kaczyńskim”.
Fronczewski w rozmowie przyznaje, że nie popiera rządu Prawa i Sprawiedliwości. Nie zgadzam się z tym rządem. Z tym, co ten rząd robi. Ale też powtarzam sobie – nie znasz się na polityce. Naprawdę. Nie znam się. Nie mam zielonego pojęcia, nie mam wyobraźni, wiedzy, zdolności, talentu, doświadczenia politycznego. Wreszcie – nie znam ich języka – mówi.
Aktor przyznaje, że gdy obserwuje przedstawicieli polskiej sceny politycznej widzi rozgoryczonych ludzi, którzy „w ramach odwetu zachowują się paskudnie i nie mają nic wartościowego do powiedzenia”. Widzę ludzi, którzy sami zachwycają się swoimi pomysłami, ideami wyklutymi w swoich może nie do końca sprawnych mózgach. Widzę ludzi nieuczciwych wobec samych siebie i wobec innych. Ludzi, z którymi nie chcę mieć nic wspólnego – powiedział.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
W dalszej części wywiadu Fronczewski przyznaje, że chętnie napiłby się wódki z Jarosławem Kaczyńskim, prezesem PiS. A jakbym się już upił, to powiedziałbym, że mu współczuję. I chciałbym mu pomóc, bo jest postacią tragiczną. Tragedia w kategoriach dramatycznych jest czymś nieuniknionym, z góry bohaterowi pisanym. Nie ma wokół siebie przyjaciół, którzy by go ostrzegli – oświadczył i dodał, że jego zdaniem jeden z czołowych polskich polityków „kroczy ku klęsce”. Z każdym krokiem przybliża się do swojej tragedii, trochę jak u Szekspira. Ale przecież, z drugiej strony, jak mawiał Cycero, ludzie panami są swoich przeznaczeń – dodał.
Cały wywiad TUTAJ.
źródło: wp.pl
Fot. Wikimedia/Sławek