Blanka Rogowska, dziennikarka łódzkiego oddziału „Gazety Wyborczej”, donosi o „rasistowskim ataku” na rodzinę Czeczenów. Nieznani sprawcy wrzucili im na balkon świńską głowę.
W sobotę rodzina Salujewów zasiadła do ramadanowej kolacji. Położyli dzieci do łóżek i usiedli w salonie. Po godzinie drugiej Ahmed wraz z żoną stanął do porannej modlitwy. Mieli wspólnie powtarzać: „Dziękujemy Ci Boże za to, że jesteśmy w bezpiecznym kraju”. Właśnie wtedy usłyszeli hałas. Ktoś z impetem wrzucił połowę świńskiej głowy na ich balkon – pisze dziennikarka i dodaje, że Czeczeni mieszkają na drugim piętrze, w związku z czym ktoś musiał się bardzo postarać.
Z tekstu dowiadujemy się również, że na drugi dzień po incydencie, głowa rodziny, Ahmed Salujew, wyszedł z domu i zobaczył na parkingu wulgarne napisy. „Jeb… Czeczenie”, „Czeczenia k…”. „Jeb… islam” – czytamy.
Czytaj także: \"Islamska Doktryna Podstępu\" - Raymond Ibrahim. Tłumaczenie
Salujew zdecydował się złożyć zawiadomienie na policję. Mężczyzna dodaje również, że sprawcą z pewnością nie jest żaden z sąsiadów. To są bardzo dobrzy, serdeczni ludzie – mówi i zaznacza, że nie boi się o siebie, lecz o swoje dzieci.
Autorka tekstu przypomina, iż „rasistowski atak” miał miejsce w dziewiątym miesiącu kalendarza muzułmańskiego, czyli w Ramadan. W tym czasie wyznawcy islamu na całym świecie od wschodu do zachodu słońca utrzymują ścisły post, zaś wieczorem spotykają się z rodziną i przyjaciółmi na wspólnej kolacji.
Rodzina Salujewów uciekła z Czeczeni przed prześladowaniami politycznymi. Niedawno otrzymała pozwolenie na stały pobyt w naszym kraju.
źródło: lodz.wyborcza.pl
Fot. Wikimedia/Rene Cunningham