Przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Włodzimierz Czarzasty w bardzo mocnych słowach odpowiedział Władysławowi Frasyniukowi. Przyznał jednocześnie, że przy Okrągłym Stole nastąpiło „dogadanie się” obu stron.
Wszystko zaczęło się od wywiadu Władysława Frasyniuka dla „Gazety Wyborczej”. Działacz opozycji antykomunistycznej mówił w nim, że komuniści zostali pokonani, a fragment jego wypowiedzi został przytoczony przez Włodzimierza Czarzastego. – 31 sierpnia wciąż śpiewamy „Janek Wiśniewski padł”. No padł! Ale w grudniu 1970 roku! W pisowskiej telewizji ciągle o zniewolonym narodzie, o klęsce, o komunistach. Tylko że myśmy ich, ku*wa, po-ko-na-li! To nie jest temat na dobry film, równy „żołnierzom wyklętym”? – mówił Frasyniuk.
– Dla takich jak ja, to co? Status pokrzywdzonego wydawany przez IPN! Ja mam występować o status pokrzywdzonego?! Przecież ja jestem zwycięzcą! Wygrałem! Ja i moi koledzy! Niech Kwaśniewski pisze, Jaruzelski powinien pisać, jak żył. Bo oni przegrali walkę w latach 80. A my nawet nie potrafimy tego uczcić, świętować – dodał Władysław Frasyniuk.
Krótko i treściwie na te słowa odpowiedział na Facebooku przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Włodzimierz Czarzasty. Od 1983 roku był on politykiem PZPR. – Drogi Władysławie Frasyniuku! Żeście komunistów pokonali? No nie. Wyście się z nami, k…wa, przy Okrągłym Stole i 4 czerwca 1989 r. do-ga-da-li! – napisał Czarzasty.
Czytaj także: Polska niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ!