Co dalej ze słynnym zakładem Pawła Szałamachy i Sławomira Neumanna? Wyniki budżetu przyznały rację ówczesnemu ministrowi finansów. Okazuje się, że poseł PO wcale nie czuje się przegrany i w specyficzny sposób próbował to udowodnić. W jednym z wywiadów szef klubu PO przyznał jednak, że jeśli miałby wpłacić przegrane 10 tys. za zakład, to tylko na cele charytatywne. Pomóc w wyborze fundacji postanowił klub PiS organizując na swojej stronie ankietę.
Pod koniec grudnia 2015 roku doszło do niecodziennego wydarzenia w sejmie. Minister finansów Paweł Szałamacha założył się o budżet państwa z 2016 roku z szefem klubu PO Sławomirem Neumannem. Przedmiotem zakładu o 10 000 zł było zrealizowanie całkowitych dochodów zakładanych w budżecie przy jednoczesnym utrzymaniu poziomu deficytu.
Wyniki budżetowe przyznały rację ówczesnemu ministrowi finansów. Dochody – 314,6 mld zł (planowane 313,8 mld zł), natomiast deficyt wyniósł 46,3 mld zł (wobec planowanego 54,7 mld zł).
Ja potrafię rozpoznać kreatywną księgowość. Musimy to wszystko przeanalizować – mówił WP zaraz po wynikach poseł Neumann. Okazuje się, że czas mijał, a poseł ciągle nie mógł stwierdzić jaki był wynik zakładu.
O sprawie przypomniał w kwietniu portal money.pl, kiedy dane ministerstwa finansów się potwierdziły. To co było oczywiste dla innych, Sławomir Neumann zinterpretował na swój sposób.
Ja wygrałem ten zakład i liczę, że pan Szałamacha poczuje się i przyzna do porażki. A pieniądze niech sobie zatrzyma – przekonywał wówczas w rozmowie z money.pl. Neumann był zdania, że nie może być traktowane jako dochód 8 mld zł zysku NBP, które zasiliło nasz budżet. Mimo, że ów zysk był uwzględniony w budżecie (choć ponad dwukrotnie niższy). Następnie sprawa przycichła.
Dopiero pod koniec maja przypomniało o niej PiS:
Doskonała kondycja budżetu oznacza, że @SlawekNeumann przegrał zakład. Przypomnijmy politykowi PO, że jest coś takiego jak honor! pic.twitter.com/ICiYjKQZrj
— PrawoiSprawiedliwość (@pisorgpl) May 31, 2017
W innym wywiadzie szef klubu PO, powiedział, że nawet jeśli przegrał zakład to i tak nie wpłaci pieniędzy do budżetu, tylko na cele charytatywne. Pytany o to, czy ma już jakąś organizację na oku, zaprzeczył. PiS postanowiło pomóc – partia zaproponowała, aby internauci wybrali fundację na którą Sławomir Neumann wpłaci przegraną kwotę. Głosami 47 proc. wybrano Fundację Łączka.
Poseł PO @SlawekNeumann przegrał zakład, budżet jest w świetnej kondycji. Podpowiadamy cel, który pozwoli mu wyjść z tego z twarzą! pic.twitter.com/SwjIT9Rvm3
— PrawoiSprawiedliwość (@pisorgpl) June 5, 2017
Fundacja Łączka za swoje nadrzędne zadanie stawia walkę o pamięć Żołnierzy Niezłomnych-Wyklętych. Między innymi zbiera fundusze na prowadzenie prac poszukiwawczych na „Łączce”, gdzie pochowano anonimowo wielu żołnierzy zamordowanych przez komunistyczne władze.