Firma Apple praktycznie od początku swojego istnienia znana była z pomysłowych reklam. Tym razem w Internecie aż zawrzało po klipie, jaki firma przedstawiła na otwarciu WWDC.
Aplikacje stały się częścią naszego życia. Coraz trudniej jest znaleźć osobę, która na smartfonie czy innych urządzeniach nie miałaby całego szeregu gier czy aplikacji. Nic więc dziwnego, że najnowsza reklama Apple może niektórym dawać do myślenia.
Fabuła reklamy jest bardzo prosta. Jeden z pracowników wyłącza sklep App Store powodując jednocześnie, że aplikacje znikają z urządzeń użytkowników. Na świecie zaczyna panować totalny chaos. Kierowcy rozbijają się samochodami nie mogąc sobie poradzić z nawigacjami, jakiś mężczyzna próbuje sprzedawać płyty krzycząc „iTunes”, z kolei młoda dziewczyna, która straciła dostęp do Instagrama, próbuje rozdawać swoje zdjęcia na ulicy.
Obraz jest oczywiście przerysowany. Jednak patrząc na różnego rodzaju opinie w Internecie można dojść do wniosku, że wielu osobom reklama taka dała do myślenia. Większość ludzi używa bowiem całego szeregu aplikacji, bez których coraz bardziej nie możemy się obejść.
Reklamę można zobaczyć poniżej.