Portal wRealu24.pl doprowadził do rozmowy Wojciecha Sumlińskiego, dziennikarz śledczego z Jarosławem Sokołowskim ps. „Masa”, byłym gangsterem, świadkiem koronnym. Rozmowa została zarejestrowana i opublikowana w serwisie YouTube.
To pierwsze spotkanie Sumlińskiego z „Masą”. W trakcie rozmowy panowie poruszyli wiele ciekawych tematów. M.in. ten związany z Fundacją Pro Civili, założoną po to, by – formalnie – wspierać oficerów Wojska Polskiego oraz innych osoby, w tym także ich rodziny, które poniosły szkodę broniąc bezpieczeństwa i porządku prawnego III RP. Sumliński twierdzi jednak, że była to organizacja przestępcza (więcej na ten temat przeczytają państwo W TYM MIEJSCU oraz TUTAJ).
Sumliński postanowił dowiedzieć się dlaczego „Masa”, w trakcie swoich zeznań składanych jako świadek koronny „zatrzymał się na Fundacji Pro Civili”. Dlaczego Pan nie pociągnął tego wątku? A przecież miał Pan świadomość, że Pro Civili, to jest dopiero mafia. Komorowski i wielu innych bandytów. Pan dotknął tego w swoich zeznaniach, musnął tylko i powiedział: „na ten temat nie będę się wypowiadał”. Tu mógł pan powiedzieć o prawdziwej mafii – zapytał Sumliński.
Tu ma Pan rację – odparł „Masa”. Ja będę jednak z Panem w dalszym ciągu polemizował – my tworzyliśmy mafię, jej pewne struktury o znamionach mafijnych. Natomiast ta ważniejsza mafia to było oczywiście WSI i służby. Tu w 100 proc. się z panem zgadzam – powiedział.
Kiedy wchodziliśmy zbyt w głęboko w jakieś interesy, ich interesy, bo my nie mogliśmy się realizować na ich płaszczyznach, wtedy dostawaliśmy po łapkach. (…) Ma Pan rację, że była ta mocniejsza mafia i była ta słabsza mafia. Ja nie byłem w tamtej mocniejszej mafii – dodał. Czyli służb specjalnych? – dopytał Sumliński. „Masa” nie odniósł się do pytania, kontynuował jednak swój wywód. Mój układ z prokuraturą był taki, że rozbijam grupę pruszkowską. Bandytów. O politykach nie dyskutuję. Po prostu nie zgodziłbym się na status świadka koronnego – zdradził były gangster.
Wątek o Pro Civili od 12:10
Wojciech Sumliński jest autorem książki pt. „Czego Masa nie powie o polskiej mafii”. Odsłania w niej część prawdy o polskiej mafii. Poruszania jej śmiertelnie obawia się najsłynniejszy polski świadek koronny Jarosław Sokołowski „Masa”. Sumliński bezkompromisowo powraca z kolejną solidną dawką dyskomfortu, ujawniając skrzętnie ukrywane fakty o prawdziwej polskiej mafii, nie tej „trzepakowej”, której emanacją jest niezaprzeczalny celebryta „Masa”. Lektura dla ludzi myślących odważnie, trzeźwo i niezależnie… – czytamy w opisie książki na empik.com.
Żeby zrozumieć skąd się rzekomy represjonowany opozycjonista Bronisław Komorowski i skąd się wzięła Pro Civili trzeba poznać początek. Ta książka jest początkiem, pokazuje przełom lat 80-tych i 90-tych i sięga do lat dwutysięcznych. Staram się pokazać, jak wielką przestępczą działalność prowadziły w latach 90-tych tajne służby naszego państwa – mówił autor dwa lata temu podczas swojej wizyty na antenie Telewizji Republika.
Więcej o książce TUTAJ.
źródło: wRealu24.pl, empik.com, telewizjarepublika.pl
Fot. YouTube/wRealu24