Na kanale YouTube „Łączy nas piłka” opublikowane zostały kulisy meczu Polska-Rumunia w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata w Rosji. W nagraniu zobaczymy m.in. wypowiedź Mateusza Borka, komentatora telewizji Polsat Sport, który… przewidział trzy gole Roberta Lewandowskiego.
Film przygotowany przez Łukasza Wiśniowskiego zawiera sceny zarejestrowane przed, w trakcie i po zakończeniu spotkania z Rumunią. Na nagraniu możemy zobaczyć m.in. Kamila Glika, który ze względu na pauzę związaną z nadmiarem żółtych kartek nie znalazł się w kadrze na ten mecz. „Glikson” pojawił się jednak na Stadionie Narodowym i wspierał swoich kolegów. Najpierw, jeszcze przed rozpoczęciem spotkania, w szatni, a następnie, już w trakcie gry, z trybun.
Niebywałą umiejętnością przewidywania popisał się Mateusz Borek. Komentator stacji Polsat Sport, który wraz z Tomaszem Hajtą relacjonował sobotnie starcie, już przed meczem dywagował, czy Robertowi Lewandowskiemu uda się zdobyć trzy bramki i wyprzedzić w klasyfikacji strzelców Grzegorza Lato. Jak doskonale wiemy – udało się. Prorok z tego Borka.
Czytaj także: Niesamowita forma Lewandowskiego. Zdobył dwa gole w meczu z Olympiakosem [WIDEO]
Niesamowite wrażenie robi scena zarejestrowana po zakończeniu meczu, gdy spiker informuje kibiców, że Robert Lewandowski, dzięki trzem bramkom zdobytym przeciwko Rumunii, zrównał się w klasyfikacji strzelców eliminacji MŚ z Cristiano Ronaldo. Zawodnik Bayernu oraz Realu zdobyli po 11 goli. Kibice gorąco podziękowali swojemu idolowi skandując jego nazwisko.
Nie ma co się rozwodzić, ani spoilerować. Poniższy materiał to pozycja obowiązkowa.
źródło, fot: YouTube/Laczy nas Pilka